ja mam odwrotnie, moze dlatego, ze sie juz wyszalalem.
juz nie musze, chociaz jeszcze cos tam moge.
:mrgreen:
(uwaga techniczna: liny sluza do asekuracji, a nie do wspinania.)
Wersja do druku
...czyli Przełęcz Waga.
--- Kolejny post ---
Na szlaku na Sedlo Vaha, przy schronisku Pod Wagą:
Załącznik 17825
to ja jeszcze tylko taki kibel ci tu wrzuce i juz mnie tu nie ma :mrgreen:
https://i.postimg.cc/d0Dgbqn8/MG-6440.jpg
Kolejny szczyt zaliczony. Tym razem szczyt cierpliwości :lol: ... jak to z dziećmi :)).
#163 - zdjęcie zwykłe, ale ciekawostka (przynajmniej dla mnie, jako laika) jest taka, że to futrzane tło normalnie jest różowe, a przesuwając suwak bodajże "przejrzystość" zrobił się taki zielonkawy :) usunął on ten róż.
Załącznik 17958
#164 -
Załącznik 17959
#165 -
Załącznik 17960
#166 -
Załącznik 17961
#167 -
Załącznik 17962
Niedawno wybrałem się na wschód słońca na Trzy Korony. Oczywiście pobudka o 00:45, szybka kawa i w drogę. Jak to ja - nieco się pośpieszyłem, tj zawsze biorę trochę czasu na zapas i jadąc w nocy pustą Zakopianką jechałem przepisowo, bo wiedziałem, że będę i tak za wcześnie. Taka jazda samochodem w nocy jest niewskazana, bo się usypia, nie polecam. Niemniej w planach była do zrobienia taka trasa https://mapa-turystyczna.pl/route/3qv43. Jezioro Czorsztyńskie przywitało mnie mega gęstą mgłą, co sugerowało genialne warunki do zdjęć o wschodzie. Wyruszyłem na szlak jakoś przed 3 w nocy, zero żywej duszy i jeszcze dobrze z asfaltu nie zszedłem w las usłyszałem szelest liści, obracam głowę, a tam dziki z 20m ode mnie. Nie wiem kto zrobił większą kupę... :lol: Dziki oświecone światłem z czołówki wpadły w panikę i zaczęły spieprzać. Ja nie uciekałem, ale adrenalina skoczyła do maksimum.
W samym już lesie szedłem i sobie klaskałem i gadałem sam do siebie (co ciekawe jak szedłem pierwszy raz na wschód to mniej się bałem, niż tym razem. Wtedy szedłem w ciszy, a świecące oczy zwierząt spotykałem kilkadziesiąt metrów od siebie). Jak już byłem blisko szczytu, to pojawili się ludzie i już był luzik. Na samym szczycie byłem już jakoś z 40-50minut przed wschodem i platforma widokowa była już pełna ludzi, więc zająłem któryś z schodów blisko platformy. Oto efekty (niestety, zdjęć Tatr nie zrobiłem ze względu na tłumy właśnie):
#168 -
Załącznik 18111
#169 -
Załącznik 18112
#170 -
Załącznik 18113
#171 -
Załącznik 18114
serio były tłumy o świcie? to był weekend?
korci mnie, żeby w październiku pomieszkać w okolicy Nowego Targu, uwielbiam Podhale, Spisz, Pieniny i tamte okolice
Pięknie!
A ta wieża widokowa w lesie to co to jest?
wygląda jak wieża na Radziejowej
#Cauchy - może nie, że "tłumy", ale na samej platformie było z 10 osób + dolicz do tego plecaki i generalnie znalazłbyś miejsce, ale nie lubię się tak wciskać między ludzi. Byłby ścisk jak na Męskim Graniu pod sceną. Dodatkowo za mną na schodach jeszcze z 5 osób. Zazwyczaj na wschód mało kto idzie samotnie, jak ja, tylko idzie jakaś ekipka (swoją drogą raz na Babią Górę szliśmy ekipą na... 40-50 osób :D, pojechaliśmy z kolegą ze Śląska i mówi, że przyjadą jego znajomi. Przyjechały 2 busy takie większe - jakby pół-autobus :lol:), no i tutaj trafiłem na jakąś grupkę 4 osobową + jakieś 6-7 osób i oni wypchali platformę. Byłem 24.08, to był wschód z piątku na sobotę.
Tak, to Radziejowa.
PS: mój następny wschód to będzie prawdopodobnie Gorc i wieża widokowa tamże. Miałem iść wtedy zamiast Trzech Koron, ale na Gorcu byłem już 2 razy i uznałem, że nudy iść trzeci raz :P. Na Trzech Koronach byłem już trzeci raz, ale ostatnio kiedy byłem to z 5 lat temu, chciałem sobie przypomnieć.
#Bangi - a Ty śmigasz coś po górach? Bo widzę po znajomych, że wiele osób łapie tego bakcyla. Jak już ktoś raz pójdzie w góry, to chce iść jeszcze.