Ja nie uogólniam. Ja odnoszę się do tych dwóch setów tylko. Ja ogólnie nie jestem ślubniakiem i nie czuję takiej potrzeby. Jest jednak w tym kraju z 5 osób, których zdjęcia ślubne oglądam z wypiekami na twarzy (niech będzie, że habakuk to jedna z tych osób).
Problem taki, że to Ci którzy pokazali te 2 zestawy to własnie argumentowali, że trzeba 100 zdjęć, bo jest 100 niepowtarzalnych chwil. I do tego się odnosiłem. Że nie pokazali tego.