Podobackie i b. fajne.
Wersja do druku
Podobackie i b. fajne.
Coraz blizej jestem stwierdzenia ze nastepny zakup zwiazany z foto to ladny kotek powinien byc :mrgreen:
only cat & photographer
beautiful :) :) :)
Cytat:
Zamieszczone przez kavoo
Przynajmniej tym razem bez sztucznego zepsucia zdjecia winietka i o wiele ladniej wyglada :)
(ale tlo mogles poklonowac ;) )
Kavoo, pięknie Ci wychodzą fotki tej miss-arizona :smile:
Zazdroszczę obiektu bo u mnie, poza bojownikiem w bańce, zero zwierząt w domu.
Taaak. Racja. Mnie poza jakoscia zdjes podobaja sie bardzo kadryCytat:
Zamieszczone przez p13ka
bylo przeciez juz tyle wystaw kotow w Warszawie. Zawsze mogles sie zakrecic za jakims siersciuchem :)Cytat:
Zamieszczone przez p13ka
I zakręciłem się 2 czy 3 razy. Z tego kręcenia to rezultaty takie sobie...w dodatku tłoczno, ciężko się dobrze ustawić, ciagle ktoś w kadr wchodzi, kraty, światło a te zwierzaki to też...albo cały czas śpią i właściciel wyjmuje Ci z łaski z klatki takiego "flaka" albo też inny kocur znowuż kręci się jakby w tyłku robaki miał ;)Cytat:
Zamieszczone przez tpop
Ale nie chcialem ;-) Arizona fajnie wyglada na tle mojej terakoty w przedpokoju, sek w tym ze cholernie ciezko ja tam upolowac bo rzadko tam rezyduje.Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
Kavoo, weź parę tych swoich kocich fotek i wywieś ogłoszenie na jakiejś wystawie, że robisz zdjęcia za $$$, "o, takie jak te". Szybko uzbierasz na nowe zabawki :)
Zeby mi sie jeszcze tak chcialo, jak mi sie nie chce ;-) Jesli chodzi o lenistwo, to konkurencja juz dawno sie wykruszyla i szuka innej "branzy", bo ze mna nie jest w stanie konkurowac :lol:Cytat:
Zamieszczone przez muflon
Swego czasu myslalem o tym, zeby w jakims dogodnym dla mnie okresie roku zainteresowac sie skojarzeniem mojej gowniary z jakims kocurem. Mloda jest corka Zwyciezcy Swiata, wiec sroce spod ogona nie wypadla... jeden miocik czy dwa moglyby skutecznie poprawic moj stan posiadania w sigu ;-)
Ale niestety - miedzy rodzicami Arizony musialo cos nie zatrybic jesli chodzi o geny, i wraz z jej dwoma bracmi ma problemy natury alergicznej (czasami wyskakuja jej jakies swinstwa na wargach). Tak wiec idzie pod noz, nie bedzie mamusia... a ja nie bede na niej zerowal zarabiajac na sprzet ;-)
A wracajac do zdjec - jesli komus sie beda podobac moje gnioty i bedzie mu sie chcialo, to mnie znajdzie. A jak nie, to tez bedzie dobrze :-)