Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Wejście w posiadanie zaawansowanego fotograficznie srajfona zmieniło życie kolegi JP i bardzo dobrze, niech mu ta droga lekką będzie, tylko dlaczego on nie raczy zauważyć, że jakoś nikt więcej z tutejszych użytkowników nie rzuca się na te paciorki z entuzjazmem godnym dziwki z Nieporętu?
Co i raz kolega JP usiłuje nas do tego przekonywać i wręcz zarzuca nam zacofanie, a tu- bez efektu!
Czyżby kolega JP niedowidział jakiegoś aspektu tej sytuacji, który my widzimy?
Bo niestety nie dorośliśmy wszyscy do nowej "optycznej technologii" obliczeniowej i nie jedziemy na tym wielbłądzie autostradą ku świetlanej przyszłości. JP wprowadził już do Polski aparaty cyfrowe, jak sam twierdzi był jednym z pierwszych ich nabywców. Teraz niesie kaganek obliczeniowej oświaty, a my jesteśmy krótkowzroczni. To zresztą cecha wybitnych umysłów, że wyprzedzają swoje pokolenia, więc wstydźmy się swojego postępowania! To właśnie dlatego nie rozumiemy wybitnych fotograficznie dzieł Jaśka, bo mamy anachroniczne spojrzenie na (nomen omen) kanony fotografii. Już nawet Julki i Sebixy wiedzą, że smartfonik wymiata.
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Bajdurzenia ciąg dalszy , czyli woda na młyn autora wątku i inne kocopoły: "Smartfony będą jak profesjonalne aparaty? Nowe matryce nadchodzą"
Urywek z tekstu dla szurów klaskających 4000-letniej Edytce G: "Algorytm będzie analizował obraz i wypełniał ubytki w ostrości tak, że końcowe zdjęcie będzie wyglądało, jak zrobione profesjonalnym aparatem przy krótkim czasie naświetlania. Sposób przetwarzania danych jest kompletnie inny niż w przypadku konwencjonalnych rozwiązań, gdzie obraz jest czytany rząd po rzędzie."
i dalej w ten deseń: smartfony będą "naśladować sposób widzenia człowieka, by możliwie pozbyć się rozmycia podczas ruchu. Ich technologia ma za zadanie zmienienie sposobu funkcjonowania matryc na podobny do działania neuronów." :roll:
Ilość bzdurnych artykułów dowodzących rzekomej przewagi AI w smartfonach nad aparatami foto zaczyna być wprost proporcjonalna do ilości sprzedanych komórek (dobra nazwa dla ich zakupowiczów, bo.. zawsze to jedna więcej w zestawie z tymi "szarymi" :mrgreen:
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
tomfoot
Bo niestety nie dorośliśmy wszyscy do nowej "optycznej technologii" obliczeniowej i nie jedziemy na tym wielbłądzie autostradą ku świetlanej przyszłości. JP wprowadził już do Polski aparaty cyfrowe, jak sam twierdzi był jednym z pierwszych ich nabywców. Teraz niesie kaganek obliczeniowej oświaty, a my jesteśmy krótkowzroczni. To zresztą cecha wybitnych umysłów, że wyprzedzają swoje pokolenia, więc wstydźmy się swojego postępowania! To właśnie dlatego nie rozumiemy wybitnych fotograficznie dzieł Jaśka, bo mamy anachroniczne spojrzenie na (nomen omen) kanony fotografii. Już nawet Julki i Sebixy wiedzą, że smartfonik wymiata.
Co by nie mówić to autorowi wątku gwiazdy sprzyjają (artykuły o smartfonach pączkują jak grzyby po deszczu po każdej premierze), choć osobiście nazwę nowej asteroidy odbieram nieco przewrotnie w temacie tego wątku: Janusz w kosmosie
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Na fb, na pewnej grupie o nazwie "Magnum Photo", pojawiła się grafika pokazująca tą starą babkę, zrobiona przez AI. Niektórzy się oburzyli i zażądali usunięcia, ale... To jest jak próba powstrzymania lodowca. To g... jest już wszędzie. Zalewa nas jak szambo i nie ma dla niego żadnych świętości. Marketing sięgnął dna. Jest bezczelny, nahalny i przypomina coś, co przykleja się czasami do buta w upalny dzień. Jest to bardzo ciężko strząsnąć...
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Płaskoziemcy używają dokładnie takiej samej argumentacji - dla nich po prostu definicja "rzeczywistości" jest tylko inna ;)...
.....ale teraz przynajmniej wiemy że cały ten wątek to kpiny :).
Od #1330 do #1433 są zdjęcia w tych samych warunkach ze smartfona S23U i aparatu+obiektyw z górnej półki, (nocne, w pomieszczeniu, ulica, krótka ogniskowa, długa ogniskowa) sciągnij na swój sprzęt i porównaj, będziesz wiedział.
Czyli dla Ciebie fakt że zdjęcia z aparatu (duże matryce, duże piksele, wspaniałe i duże obiektywy) i smartfona (2023) (małe matryce, malutkie piksele i zabawkowe obiektywy) są porównywalne to kpina. Z fizyki ?
Masz prawo mieć takie poglądy. Życzę dalszych sukcesów.
jp
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Jasio, odejdź od tego komputera, a raczej smartfona. I zrob w życiu choć jedno dobre lub przynajmniej poprawne zdjęcie. Czymkolwiek. Naprawdę będzie lżej. Nie bądź ciągle tym matołkiem, który szuka tego, co jest bardzo blisko.
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Od #1330 do #1433 są zdjęcia w tych samych warunkach ze smartfona S23U i aparatu+obiektyw z górnej półki, (nocne, w pomieszczeniu, ulica, krótka ogniskowa, długa ogniskowa) sciągnij na swój sprzęt i porównaj, będziesz wiedział.
Czyli dla Ciebie fakt że zdjęcia z aparatu (duże matryce, duże piksele, wspaniałe i duże obiektywy) i smartfona (2023) (małe matryce, malutkie piksele i zabawkowe obiektywy) są porównywalne to kpina. Z fizyki ?
Masz prawo mieć takie poglądy. Życzę dalszych sukcesów.
jp
Jak na rzazie udowadniasz, że wg przyjętego przez Ciebie kryterium oceny zdjęcia ze smartfona mogą być nieodróżnialne od zdjęć z aparatu przy oglądaniu ich w formacie 4K na TV 65", przy czym i jedne, i drugie, przeskalowane w dół.
Pokaż mi drugiego takiego na świecie, który stosuje właśnie takie kryteria oceny.
Zdjęcia ze smartfona, aby były konkurencyjne w stosunku do zdjęć z aparatu, musiały by być nieodróżnialne od nich w widoku 100% przy każdej, dowolnej, ogniskowej, i przy każdej rozdziałce matrycy. Na przykład, póki co, nie zrobi Ci Twój smartfon super rozdzielczego zdjęcia 61 Mp z obiektywem 600 mm lub z jeszcze dłuższym.
Cała dobroć zdjęć ze smartfona polega głównie na kompromisach przy ich prezentacji, a cyfrowa symulacja efektów optycznych uzyskiwanych normalnymi obiektywami w normalnych aparatach do pięt im nie dorasta.
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Jak na rzazie udowadniasz, że wg przyjętego przez Ciebie kryterium oceny zdjęcia ze smartfona mogą być nieodróżnialne od zdjęć z aparatu przy oglądaniu ich w formacie 4K na TV 65", przy czym i jedne, i drugie, przeskalowane w dół.
Pokaż mi drugiego takiego na świecie, który stosuje właśnie takie kryteria oceny.
Zdjęcia ze smartfona, aby były konkurencyjne w stosunku do zdjęć z aparatu, musiały by być nieodróżnialne od nich w widoku 100% przy każdej, dowolnej, ogniskowej, i przy każdej rozdziałce matrycy. Na przykład, póki co, nie zrobi Ci Twój smartfon super rozdzielczego zdjęcia 61 Mp z obiektywem 600 mm lub z jeszcze dłuższym.
Cała dobroć zdjęć ze smartfona polega głównie na kompromisach przy ich prezentacji, a cyfrowa symulacja efektów optycznych uzyskiwanych normalnymi obiektywami w normalnych aparatach do pięt im nie dorasta.
Nie porównywałeś tych zdjęć od #1330 do #1433 prawda ?. Po prostu zrób to.
To są zdjęcia z S23U i aparatu o tej samej rozdzielczości, możesz więc przy 100%
Na takim monitorze jak Ci pasuje
jp
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Nie porównywałeś tych zdjęć od #1330 do #1433 prawda ?
jp
Porównywałem. Fotografia się nie zawęża do używania tylko obiektywów szerokokątnych, gdzie smartfony wypadają najkorzystniej, a te Twoje tele to tam się kończy, gdzie moje się zaczyna, i ja kładę nacisk na przyzwoitą jakość zdjęcia pod względem szczegółowości i ostrości w widoku 100%. Nie zawsze jest to osiągalne, ale jest możliwe, podczas gdy w smartfonie jest odwrotnie- osiągalne praktycznie zawsze, ale super jakość jest niemożliwa do uzyskania.
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Porównywałem. Fotografia się nie zawęża do używania tylko obiektywów szerokokątnych, gdzie smartfony wypadają najkorzystniej, a te Twoje tele to tam się kończy, gdzie moje się zaczyna, i ja kładę nacisk na przyzwoitą jakość zdjęcia pod względem szczegółowości i ostrości w widoku 100%. Nie zawsze jest to osiągalne, ale jest możliwe, podczas gdy w smartfonie jest odwrotnie- osiągalne praktycznie zawsze, ale super jakość jest niemożliwa do uzyskania.
Ok, są jeszcze obszary jakości technicznej gdzie aparaty robią lepsze zdjęcia.
To się szybko kurczy, ale pewno w bardzo specjalistycznych sytuacjach zdjęciowych będzie trwało długo a może na zawsze.
Ogniskowe 600mm - 1200mm nie są dużym wyzwaniem, już teraz można oglądać takie zdjęcia choć jakość raczej kiepska bo to zoom optyczny z 230mm
jp
PS
Ciekawe doświadczenie, obrabianie zdjęć "na smartfonie" na ekranie 27 cali.
Pliki dng bywają rzędu 200MB, w smartfonie idzie szybko a w kompie programy przysypiają
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Trochę to ten wątek jednak dał. Okazało się, że smartfon to dobry wybór dla emeryta turysty w podeszłym wieku. Jest lekki, wystarczy klepnąć w ekran i jest zdjęcie, można zadzwonić na 112. Więc może tak być, że w tej grupie wiekowej się mocno sprawdzi. Tak jak u nastolatków. Zresztą nie bez powodu mówi się, że człowiek dziecinnieje na starość.