Robert: Orientujesz się może jak tam jest ze światłem?
Yoshi: Załatwimy Ci wózek i będziemy wozić...
Wersja do druku
No w sumie mówię do niej "Kotku"... ale to tylko jak zapomnę jej imienia ;P Jeszcze nie myślałem, żeby ją zarejestrować na wystawę, więc w niedzielę tylko jako towarzystwo :D
;)
Sorry, 6 tygodni, ale dla mnie to jak wieczność.
Oczywiście nie mogę założyć, że nasi wspaniali lekarze czegoś nie skopią i jak zwykle nastąpią opóźnienia.
Ech... kaplica
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Pomysł jest przedni :mrgreen:
Yoshi, szybkiego powrotu do zdrowia, no i uważaj na drugą kostkę :wink:
Się trochę podepnę i zaproszę tych, co chęć mają :-)
Gdyby kogoś to zainteresować miało, to serdecznie zapraszam