No cóż z taką ceną to to musi zwalać z nóg właściwościami, bo jakoś nie spodziewam się tłumów w sklepach ;).
Przyzwoite 55" można kupić za 5000 PLN 8-).
Wersja do druku
Nie musi. Pierwszy dostępny w sklepach LCD o rozmiarze bodajże 40", popełniony przez Philipsa, kosztował 65000 zł. Tak tak, ilość zer poprawna. Stałem i nie mogłem wyjść ze zdumienia, jakim cudem ociekający śliną klienci ładowali się w wieloletnie kredyty żeby mieć coś, co dawało masakrycznej jakości obraz, nieporównywalnie gorszy niż wszystko co stało w sklepie, nie mówiąc o 6 do 10x tańszych, będących naonczas topowym rozwiązaniem w dziedzinie obrazu, kineskopowych Sony Vega.
Nie. Stały rzędy innych, o lepszym obrazie, nawet wliczając w to radzieckie telewizory turystyczne "Elektronika". To był pierwszy LCD w kosmicznej cenie i wszelkimi wadami tej techniki i dodatkowo wadami wieku dziecięcego. Tak samo jak będzie pierwszy OLED. Taka sobie analogia i obserwacja jak się przekładają nowości na cenę i jakość.
Zresztą OLEDy już są. Robią jako wizjery. Nie powalają póki co niczym poza ceną. No i rewolucji nie przewiduję. Nic co potrafi dobrze wyświetlać tylko obraz zgodny rozdzielczością ze swoją naturalną, nie nadaje się do TV. To fundamentalna zasada i trzeba o niej pamiętać.
Problem w tym, że tą przepaść jakości musi dostrzec zwykły kowalski i dostrzec też sens wydania na ten postęp pieniędzy, a tu może być z tym bardzo ciężko.
Spadająca sprzedaż plazm jest najlepszym dowodem na to, że nie zawsze rozwiązania optymalne są dobrze przyjmowane przez rynek.
Rewolucji - nie też się nie spodziewam bo i nie bardzo jest do tego miejsce na rynku. No może jak zrobią 3D (działające) bez okularów.
Nie pierwszy raz. Płyta CD też nie była najlepszym nośnikiem optycznym z opracowanych rozwiązań a zdobyła rynek. LCD są tańsze i mniej problematyczne w produkcji, stąd nie powinien dziwić marketingowy nacisk na nie. Pioneer zamknął produkcję dawno temu i zniknęły z rynku znakomite plazmy Kuro. Były dobre ale 3-4x droższe niż LCD. Panasonic póki co robi najlepsze i po sporym postępie osiągnął a nawet przewyższył poziom jakościowy Pioneera przy podobnej cenie jak LCDeki. Problem tylko w uświadomieniu klienta co lepsze, ale póki co przeciętny ludź karmiony jest bzdetami i kłamstwami po to żeby kupował LCD.
No i właśnie ogranicza ich sprzedaż. Samsung też robi obecnie plazmy tańsze niż LCD, a sprzedaż jest nieporównywalnie mniejsza niż LCD. Podejrzewam, że koszt i kłopotliwość produkcji nie stanowi już problemu.
Plazmy też sobie przechlapały opinię ;) ze względu na to, że początkowo były drogie, prądożerne, miały małą trwałość i problemy z pamięcią. To wszystko już przeszłość ale opinia została. To tylko dowodzi jak ważna na rynku jest opinia, a nie fakty.
I to może być przyczyna dla której przyszłość OLED nie jest tak pewna jak się początkowo wydawało.