Nie zauważyłem niczego takiego.
Wersja do druku
Już się nie zacina :) .
Jeżeli używane to zdecydowanie 5D1, nie jesteś wstanie stwierdzić dokładnego przebiegu w 5DII, mam tu na myśli filmowanie.Jeżeli na nową 5DII to już nie ma co gadać.
Witam
Odzywam się w tym temacie z trochę innym dylematem niż było to tutaj na początku , czyli czy warto dopłacać do MK II .
MK II Posiadam już 6 lat albo i więcej, ogólnie jestem zadowolony, ale spotkałem się trochę z opiniami o dużo lepszej plastyce w MKI i mam pytanie jak to jest waszym zdaniem ?
Czy maja.c MK II warto kupić dodatkowo MKI i będzie jakaś znacząca zmiana, czy jako drugie body lepiej kupić 1D MK II n lub MKIII dla szybkiego af czego mi brakuje w 5DMKII , a plastyka w tych jedynkach tez jest fajna .
Obserwuje rynek i zadziwia mnie że ceny MKI zaczynają się równać z MKII , w czym tkwi ten fenomen ?
Może spróbuj samemu bo opinie innych mogą być zawodne. Kup to 5D i zanim Ci odpadnie lustro potestuj w poszukiwaniu magii, plastyki i czego tam jeszcze.
Ja przed zakupem 5DII wiele lat temu, zrobiłem takie porównanie obu body robiąc jeden dość duży temat. No i wyszło, że dla moich potrzeb 5DII jest o wiele lepsze (detale, ISO, LV, mikroregulacja, ekranik itp.) i bez zmrużenia oka dołożyłem jakieś 2k PLN. Nie byłem w stanie wskazać jakiejkolwiek przewagi obrazka 5D nad 5DII focąc tymi samymi szkłami. No i tej szczególnej magii nie dostrzegłem. Inna sprawa, że na analogu zrobiłem ładnych parę tysięcy slajdów i nie wzdycham do tamtego obrazowania a użytkownicy 5D w opiniach często porównują jego obrazek z analogiem. Dlatego namawiam do samodzielnych testów.
Czytam o tych 5d. Miałem I miałem do niedawna II i mam III. Każdy jest nieco lepszy moim zdaniem i warto dopłacić. Wg mnie nie warto schodzić niżej jak masz mk 2.
Jeżeli porównują jego obrazek z analogiem to widzę że nie ma co słuchać ich opinii .
Nawet w średnioformatowych cyfrówkach widać gołym okiem różnice a co dopiero tutaj .
W takim razie nie będę sobię zaprzątał głowy, zostanie 5DMKII, ewentualnie dokupię EOS-a 1 MKII n lub MKIII dla szybkiego AF, a do klimatycznych zdjęć zostaną analogi od małego obrazka poprzez średni format do LF włącznie :)
Przez klimatyczne rozumiesz więc :
- utrwalone na filmie,
- powiększone optycznie w ciemni z rozmiaru np. FF do rozmiaru zdjęcia, im większe powiększenie tym gorsza jakość
- utrwalone na papierze foto.
Taki klimatyczny wygląd w technologii cyfrowej możesz osiągnąć w prosty sposób w postprocesie (zmniejszenie rozdzielczości, dynamiki, wprowadzenie ziarna,.....), są specjalne programy (np. DxO Filmpack) w których możesz wybrać wygląd zdjęcia z typowych marek filmów
jp
Takiego efektu nie jestem w stanie osiągnąć cyfrówką w żaden sposób ..
Fotografia cyfrowa jest płaska i jednolita, zmiana szkieł na ciekawsze pomaga obecnie np używam z 5DMKII planara 1,4 50 mm, canonowskie 50-tki się nie umywają jeśli chodzi o plastykę jednak to dalej obraz cyfrowy, w analogu mamy ogromne spektrum w zależności jakiego filmu użyjemy , mały obrazek to dopiero początek ale w MF a zwłaszcza LF mamy już mega efekty :)
Mam pod LF szkło o jasności 2,9, gdyby to przeliczyć na mały obrazek pewnie byłoby to poniżej 1.0 jeśli chodzi o GO :)
Sam wołam filmy oraz robię odbitki, a fotografia analogowa to nie tylko ziarno, jeśli robisz slajdy na velvi 50 masz ostrość i kolory nie do uzyskania gdziekolwiek indziej a ziarno nie istnieje .
Są również filmy iso 25 , oraz takie które z powodzeniem się forsuje na 25,600 .