w 350D tez odklejała sie guma na obudowie ale to niska klasa sprzętu to mogą sobie pozwolić jak takie wpadki bo odklejało sie najczęściej po ok 2latach używania...
Wersja do druku
w 350D tez odklejała sie guma na obudowie ale to niska klasa sprzętu to mogą sobie pozwolić jak takie wpadki bo odklejało sie najczęściej po ok 2latach używania...
Moja piątunia jest już z powrotem u mnie. Naprawa trwała kilka dni, dostałem maila, że gotowe, poprosiłem o wysyłkę sprzętu do mnie i tadaaam!! Mam! :)
Ogólnie jestem bardzo zadowolony z Żytniej. Wszystko odbyło się bardzo szybko i bardzo sprawnie. Zaznaczyć należy że puszka dotarła do mnie przesyłką kurierską naprawdę solidnie i bezpiecznie zapakowana.
Miałem to samo miesiąc temu. Lustro odkleiło mi się tydzień po kupnie aparatu. Nie znając jeszcze tej przypadłości piątki spociłem się jak mysz :oops: - myślałem, że sprzedawca wcisnął mi bubel.
Żytnia załatwiła sprawę w 3 dni. Szacun.
Wczoraj urwało się i mnie. Pierwszy objaw? Przestał działać AF. Nagle bez powodu nie chciał niczego załapać. Zdejmuję szkło, naciskam spust bez obiektywu i ... brzdęk :D
Lustro odleciało. Nie czytałem o problemie wcześniej na forum bo zaglądam tutaj raz do roku, ale dzięki temu wątkowi troszkę się uspokoiłem. Zobaczymy co z tym zrobi Żytnia. Ciekawi mnie to bo słyszałem, że nie są już serwisem autoryzowanym przez Canona.
MARANTZ:
zweryfikowałeś te plotki?
Ja tam dałem trochę kleju w miejscu gdzie serwis wkleja kątownik. Po co mieć przykre niespodzianki na zleceniu, czy porysowaną tylnią soczewkę - może tak się przecież zdarzyć.
Po za tym potem zabawa w wysyłanie, czekanie...
Szwayko, zrób proszę fotki podklejonego przez ciebie lusterka i napisz kiedy i czym kleiłeś. Może komuś się przyda. Mnie to ciekawi, czy też tak nie zrobić ilekroć zaglądam do tego wątku.
Ok mam dwa aparaty i w dwóch tak zrobiłem. Najpierw w jednym na próbę tym "gorszym".
Klej też podam.