Uważam, że jako osoby działające w sferze objętej Ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych powinniśmy przynajmniej pobieżnie znać jej treść, aby w razie wątpliwości mógł zaświtać nam w głowie odpowiedni fragment.
Cytat:
Zamieszczone przez
canis_lupus
Umowa ustna jest tak samo wiążąca w świetle polskiego prawa jak pisemna. Tylko że ciężej udowodnić.
W przypadku prawa autorskiego, a o nim tym pisał enter, nie. Zwrot "wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności" pojawia się w ustawie trzykrotnie, w tym dwukrotnie w najbardziej interesujących nas kwestiach: przeniesienia praw majątkowych i udzielenia licencji.
Natomiast w sprawie "poszkodowanej" modelki, zwróćcie proszę uwagę na rozdział 10 ustawy, mówiący m.in. o ochronie wizerunku:
Art. 81.
1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.
Fotografowana osoba natomiast ma możliwość domagania się ochrony własnego wizerunku dokładnie na takich samych zasadach, na jakich każdy z nas może domagać się działań kiedy jego zdjęcia zostaną bez zgody rozpowszechnione:
Art. 83.
Do roszczeń w przypadku rozpowszechniania wizerunku osoby na nim przedstawionej (...) stosuje się odpowiednio przepis art. 78 ust. 1;
Art. 78.
1. Twórca, którego autorskie prawa osobiste zostały zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania. W razie dokonanego naruszenia może także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności aby złożyła publiczne oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było zawinione, sąd może przyznać twórcy odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub - na żądanie twórcy - zobowiązać sprawcę, aby uiścił odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez twórcę cel społeczny.
Teraz potrzebny by był prawnik i proces, który mógłby rozstrzygnąć, czy przepis ten ma zastosowanie w przypadku rozpowszechnienia wizerunku zgodnie z warunkami umowy, jednak w sposób krzywdzący osobę, która nie zdawała sobie sprawy z tego, że sprawy przyjmą niekorzystny dla niej obrót. Na moje oko powyższe zapisy dotyczą jednak sytuacji, w której osoba fotografowana nie podpisała papierka / nie wzięła kasy, a mimo tego zdjęcia zostały opublikowane.