Witam
Ja mam Tamiego 17-50 f/2.8 z FF i jest jakaś możliwość regulacji AF żeby był ostry od pełnej dziury? Puszkę mam 50D
Wersja do druku
Witam
Ja mam Tamiego 17-50 f/2.8 z FF i jest jakaś możliwość regulacji AF żeby był ostry od pełnej dziury? Puszkę mam 50D
Możesz próbować w menu apararu w nastawach własnych C.Fn III Autofokus/Migawka w 7 jest Mikroregulacja AF ustawiasz na 2 i regulujesz od -20 do +20 . Niestety obawiam się że podobnie jak u mnie będzie to regulacja chwilowa - po zmianie obiektywu i tak będziesz regulował ponownie, albo zupełnie nie skuteczne.
Tylko z tym, że puszka powinna trzymać te nastawy w taki sposób, abyś mógł podpiąć obiektyw i mieć pewność że nie zacznie przekłamywać znowu. Robisz nastawy dla 8 szkieł i zostają one zapisane. Podpinasz szkło, pucha je rozpoznaje i przypisuje mu ustawiony wcześniej AF - to teoria. Podpinasz szkło , pucha je rozpoznaje i ... mamy znów FF lub BF w innej skali, pomimo że w pamięci te ustawienia są zapisane. Zatem znów regulujesz i zapisujesz - to praktyka. Bawiłem się tym 3 dni i próbowałem wszystko poustawiać. Ja swoje, a aparat swoje. Na końcu to wyłączyłem bo zrobiłem chyba z 2 tys klapnięć i nic to nie dało. Taki "pic na wodę - fotomontaż" ta regulacja :twisted: !
Producent widocznie przewidzial, ze puszka bedzie sie rozjezdzac z nastawami i raczyl w swej roztropnosci dodac do aparatu pare srubek, aby dac nam dodatkowa atrakcje w postaci zastrzyku adrenaliny podczas krecenia kolo lustra. Chodzi oczywiscie o pierwsze krecenie, bo potem czlowiek nabiera troche wprawy.
I im drozszy sprzet, tym zastrzyk mocniejszy. Pokrecisz przy puszce za 10kzl i nie musisz skakac na bungee :)
ja mam taki problem, mam 50ke i robię na C 70-200 2.8 IS, wcześniej miałem 70-200 sigmę, ale miała wiele wad które zmusiły mnie do zmiany. tam tez był problem FF, ale najpierw dałem na żytniej body pod kalibracje, potem szkło do sigmy i już nie było problemu z AF (chociaż nie było ostro;)), dodam ze w sigmie nie działała regulacja. Od nie dawna mam Lke i jest wyczuwalny AF, a w jasnym tele to trochę przeszkadza. próbowałem to prze kalibrować w body ale ten obiektyw inaczej ostrzy na 70 a inaczej na 200 i po przestawieniu regulacji na 200 mam lekki FF a na 70 widoczny BF. Jak to jest z tymi obiektywami, to normalne ze ze zmiana ogniskowej zmienia się odległość ostrzenia? w poniedziałek oddaje szkło na żytnia, czy ktoś zauważył coś takiego u siebie?
Moja sigma miała identycznie - na 18 potężny BF, na 200 w punkt albo mały BF - tzn rozbieżność między krańcami była duża.
Dzisiaj siadłem po raz trzeci do regulacji AF za pomocą mimośrodów w mojej 30d i jest chyba pełen sukces - okazało się że sigma dobrze trafia a to body miało BF. Jestem bardzo zadowolony bo mimo że sigma jest teoretycznie na gwarancji nie mam dowodu zakupu i musiałbym płacić za regulację :).
A jak w końcu udało mi się wyregulować ? Wcześniej dwa razy regulowałem na mojej 50 mm 1.8 II, używając do tego przesłony 1.8 bo niby mniejsza GO to lepiej widać.
Okazało się że był to błąd. Po takiej regulacji obiektyw na kartce na 1.8 trafiał w punkt, ale fotki w plenerze najczęściej przestrzelone.
Dzisiaj robiłem dla siostry foto na potrzeby reklamowe przy przesłonie 4 żeby mieć największą ostrość i kilka zdjęć trafionych, ale większość BF. Wkurzyłem się,
wyciągnąłem tablice testowe - najpierw f 1.8 - w punkt (mniej więcej). Przestawiłem więc przesłonę na 4 i co ? - BF jakieś 20 mm. Wyciągnąłem mój zestaw do regulacji i zacząłem kręcić w górę najpierw jednym mimośrodem - było coraz lepiej, potem drugim lekko dałem do góry i 50 na f4 trafiała w punkt. Wyciągnąłem sigmę - z ciekawości podpiąłem, choć byłem przekonany że nie będzie trafiać - i co się okazało ? Trafia na 18 mm w punkt :). Stałka 50mm działa teraz dużo pewniej, nawet w trudnych warunkach oświetleniowych trafia 100 razy lepiej na większych odległościach niż wcześniej :).
Szkoda że w 50d nie ma już mimośrodów, choć pewnie jak bym miał nowe body za taką kasę to bym się chyba nie odważył dłubać w nim imbusem ;)
No tam już nie ma takiej regulacjii... Z oserwacjii mojej puszki : Robisz zdjęcia z bliska - obraz czytelny i ostry. Im się bardziej oddalasz - obraz na całej powierzchni staje się taki ni mdły ni ostry. Widać to na portretach. Jak robisz samą trwarz lub głowę i kawałek ramion - wszystko dobrze, oczy ostre wychodzą. Jak robisz całą sylwetkę , nawet na f5,6 lub wyżej - całość jest już nie ostra. Pewnie temu jak ćwiczą puchę w serwisie , na planszach z bliska pomiary wychodzą o.k. Chyba im modelkę zawiozę następnym razem i po naprawie na sesję wyślę :mrgreen: Jak mi pokażą dobre zdjęcia - uznam że naprawili usterkę. Jak nie - bujać się dalej! Aha! Nie ważne jakie szkło podepnę... może to być 85 f1,8 lub 100 f2,8 albo nawet 70-300 4-5,6. Efekt za każdym razem taki sam! Wyczyściłem matrycę w piątek i wczoraj byłem na sesjii. Poprawiło się o tyle że z bliska te fotki wychodzą ostre. Stąd te moje ostatnie spostrzeżenia. Poprzednio było to ciężkie do uzyskania (ostrość nawet z bliska). Czyżby matryca była źle ustawiona? Jest taka możliwość ?