-
Trochę nie na temat. Zakupiłem dziś Di622 i jako że jest to moja pierwsza lampa to nie wiem czy fakt że aparat (20D) nie przerywa serii jak lampa się rozładuje(flesz nie strzela a aparat dalej tak) jest normalne? Bo piszczenie w trakcie ładowania podejrzewam że jest cechą normalną.
-
Ja używałem 30D i 5D z canonem 380EX, też nie przerywał serii
-
Bo zachodzi pytanie - po co miałby przerywać?
-
Po pierwsze taki nawyk z wbudowanej lampy gdzie aparat nie strzeli dopóki lampa się nie naładuje.
Po drugie w takim wypadku produkuje się śmieci w postaci nie doświetlonych zdjęć nie wiadomo po co na co.
Chętnie usłyszę jakieś uzasadnienie dlaczego ma nie przerywać.
-
Jeśli strzelasz tak seryjnie pod rząd, to czesto jest to reporterka. A wtedy nagłe zablokowanie możliwości robienia zdjęć, to tak jakby ktoś zasłonił obiektyw. Irytujące, nieprawdaż?
Zdjęcie może doświetlić odpowiednio automatyka aparatu lub obróbka rawa na kompie. A szkoda tracić ciekawe ujęcia. Zresztą to widać kiedy lampa błyska, a kiedy przestała.
-
Inna sprawa że, z tego co zauważyłem, Di622 o wiele gorzej sobie radzi w serii, niż 430EX. Generalnie przy 3fps nie ma problemu, ale przy 6,5 się dzieją dziwne rzeczy.
-
No cóż, chyba nie da się mieć wszystkiego wszędzie? Ale co dziwnego? Proszę opisz dokładniej? Lampa wyzwala się pomiędzy kolejnym zdjęciami np.? :D
-
Dokładnie nie pamiętam, bo robiłem to dawno, ale wygląda to mniej więcej tak - pierwsza klatka naświetlona gut. I dalej takie paski, jak się telewizor "z pudłem" z tyłu fotografuje przy krótkich czasach. I z serii mamy praktycznie jedno zdjęcie naświetlone, a resztę całkowicie zepsutą.
-
Ja po krótkich testach miałem tak że zdjęcia robione z w pełni naładowanej lampy mają odchyłkę na oko około 1/3 EV ale jak się wali w serii to odchyłki bywają powyżej 1 EV zawsze w dół. Testy były krótkie.
-
Przeczytałem temat i nadal mam dylemat. Mianowicie w co lepiej zainwestować 420EX czy DI622 (chyba że jeszcze coś innego)? Niesety na 430Ex mnie raczej nie stać