Fajne szkło dla zumiarzy :) ja się nie zdecyduję :)
Wersja do druku
Fajne szkło dla zumiarzy :) ja się nie zdecyduję :)
Dla mnie piknie!
Teraz tylko niech wypuszczą coś w stylu 50-85mm albo 50-100mm i torba w ogóle będzie odciążona.
Dodatkowo urwie ramę, bo 35+24 nie ważą tyle razem co jedna sigma;P
No niby tak... ale czy masz na myśli 24/2.8, 28/1.8 i 35/2? Chyba jednak nikt nie nosi tych 3 szkieł jednocześnie. Poza tym najnowsze wersje (a chyba do nich nową Sigmę porównujemy) 24 i 35mm mają stabilizację, a 28mm jest mega stara i ciut jaśniejsza. Nie dajmy się zwariować. Hasło o zastąpieniu 3 stałek pojawia się w każdym (sponsorowanym) teaserze Sigmy - takim niby teście-przecieku, niby niezależnym itd. a w rzeczywistosci będącym prologiem kampanii marketingowej nowego produktu. Sigma 24-35 nie zastąpi Canona, Nikora czy Sigmy 24 f/1.4 czy 35/1.4. Nawet Optyczni nie wymieniają tych szkieł w porównaniu. Przestańmy powtarzać slogan 3w1 bo to nieprawda, chyba że mówimy o półce amatorskiej, a nie do takiej jest ten produkt kierowany.
Do czego właściwie jest to szkło poza kotletem?
1) krajobraz - brak uszczelnień (Optyczni o tym zapomnieli) praktycznie dyskwalifikuje ten obiektyw. Wystarczy fotografować na plaży w wietrzny dzień, robić zdjęcia we mgle, mżawce czy pod wiatr będąc nad wodą by zacząć martwić się o obiektyw. Ile łyknął dziś soli, piachu czy wody? Nic mu się nie stało? Gwarancja to obejmuje? W praktyce krajobraz odpada;
2) miasto - niby spoko, ale 1kg kloc + body FF + UWA (czyli musisz być w miarę blisko) sprawia,że nie da się przejść niezauważonym. Nie da się schować aparatu do kieszeni kurtki. Obiektyw, który waży 350 gramów - OK, ale nie taka locha;
3) eventy biznesowe - zwykle panuje na nich tłok co oznacza potrzebę użycia szkła szerszego najlepiej 16-35mm, głębię też lepiej mieć większą niż mniejszą więc raczej IS + flesz się przyda. Jeśli warunki są mocno zmienne np. na scenę po odbiór nagrody wchodzi raz jedna osoba, raz 2, raz 6, raz musisz się owrócic zrobić grupę kobiet przy stoliku, raz śmijącego się ciut dalej "VIPa" - lepiej wybrać coś w stylu 24-70 lub 70-200, nie będę przecież robił zdjęć spod sceny przy wręczaniu nagród z 2 metrów bo mam tylko 24-35. Przepinanie szkieł odpada więc albo dwie puchy z dwoma szkłami i lampami (jest tłok), albo jedna z bardziej uniwersalnym zakresem. W biznesie bokeh jest też mniej istotny. Bardziej chodzi o to by widać było wyraźnie tego kogo ma być widać i by wiadomo było gdzie to jest i o co na zdjęciu chodzi; 24-35 jest jak proteza zdrowej nogi;
4) architektura - duża winieta nie reagująca na przymykanie, brak pokłonu, trochę wąsko - odpada;
5) fotografia dzieci - patrząc jak ostrzy 50 Art (do małych dzieciaków nie ma wielkiego sensu jej używać) i dodając do tego krótkie ogniskowe 24-35mm ja bym sobie ją darował. To nie jest szkło do dzieci 35/50mm z perfekcyjnym AF i izolacją czy 70-200 które daje swobodę, szybkość, rozmycie i zakres;
6) sport/makro/produkt też odpadają;
7) wycieczki - spróbuj zabrać takiego kloca na wycieczkę np. do Florencji - w każdym kościele będzie za wąski, na co drugim placu podobnie, w wielu przypadkach za krótki i cały czas za wielki i ciężki.
To jest szkło do tańczących par - gdzie f/2 jest optymalne dla uzyskania sensownej głębi i złapania światła. Do krążenia po sali weselnej bo nigdy nie wiesz kto poprosi o zdjęcie - 2 osoby 35mm, 8 osób 28mm, 15 osób - 24mm.
Poza tym, jak Cichy napisał, to szkło bez wyrazu. Bokeh jest po prostu brzydki (pomijając ten z minimalnej odległości ostrzenia, w praktyce bardzo rzadko używanej). Posiadając 24-70 f/2.8 w Nikonie czy mk2 w Canonie kupno dodatkowo tego szkła ważącego 1kg za 4290 jest bardzo mocno dyskusyjne.
Posiadając 24/35mm f/1.4..... też jest dyskusyjne. Słabsze światło, większa waga i rozmiar (sumarycznie może nie, ale plecak nosisz chwilę a korpus i szkło godzinami), AF pewnie też nie porównywalny do systemowego, słabszy bokeh. Niższa cena i uniwersalność.... a pomijając cenę co zostaje? Krótki w miarę jasny zoom, bez super bokehu, z niepewnym AF. Nie jest to coś za co dałbym się pokroić. Z niecierpliwością czekam na więcej sampli kotletowych, ale po tych które zobaczyłem bardziej czekam na 35L mk II.
PS. ale super że o wypuścili, zawsze mogę pogonić 24-70 i 24-35 stanie się idealnym uzupełnieniem 50 i 85mm na drugiej puszce ;)
Od razu cztery :):):) dla mnie to jest zamiennik jednej stałki, bo albo używam 24 albo 35, gdyż te ogniskowe są zbyt blisko siebie.
Ciekawe czy cena na poziomie takim jak zapowiadali (ok. 4300zł) będzie utrzymana, no i ciekawe kiedy pierwsze sztuki pojawią się w sprzedaży bo pisali, że na koniec lipca a dzisiaj już jest 29.
Zakładałbym 10% spadek ceny w ciagu 6-12 msc od premiery.
Przynajmniej BeatX go kupi :) dla mnie tez bez sensu bo do kotleta wolę chodzić z dużo lżejszą jedną stałką a w razie potrzeby zmienić na inną. Już doceniłem taką rzecz jak waga sprzętu...1Dx + 85L + 600EX i po godzinie plecy wysiadają...