Budzi szacunek że w Canonie przewidzieli to jakiś czas temu i powzięli przeciwdziałania. Niestety nie są to działania które nam się będą podobały ale tak jest już od lat.
Wersja do druku
to dobrze może nie będziemy sie musieli przepychać łokciami na miejscówce robiąc jakiś znany widoczek - fotografowanie jest (ponoć) trudne a postroces czasochłonny kto ma na to czas w dzisiejszym świecie - ilość zachwytów/lajków/komentarzy pod przeciętnymi zdjęciami w mediach społecznościowych czy portalach foto spada coraz trudniej sie wyrożnić produkując bardzo przeciętne fotki - nikomu się nie chce klepać po plecach, aparaty jak to aparaty sa nadal ... aparatami - nuda panie - kupiłeś jeden to jakbyś kupił już wszystkie :mrgreen:
--- Kolejny post ---
to że naszego nie kupują to nie jestem zdziwiony - też nie kupuję ;), ale sony też spada i tego nie rozumiem - tyle ambasadorsko influencerskiej tfu roboty poszło się .... niemożliwe
https://fstoppers.com/business/sony-...d-sales-394265
ponoć nawet telefony im spadają ale to akurat rozumiem kupiłem taką topową wtedy zperię z 6 lat temu i nadal nie widze powodu żeby ją zmienić a jak zmienię (kiedyś) to na kolejną jak to mawiaja flagową zperię
W sumie rynek aparatów już się dawno nasycił. A sony z pewnością nie jest zainteresowane osobnikami, które jak ja kupiły wiele lat wcześniej jedną puszkę i cały czas jadą na szkłach canona. Ci co chcieli i musieli się obkupić szklarnią systemowa już to dawno zrobili i nie mają potrzeby co roku zmieniać szkła i puszki, choć co do tego drugiego jednak wielu przesiada się co roku na wyższy model.
Liczy się też mentalność narodowa i zakorzenione stereotypy sprowadzające się do tego, że ostatnio w komisie widziałem absurdalne ceny na analogi Canona, Nikona i Pentaxa na równi ze aparatami Praktica i Zenit za 500 zł ze słabymi szkiełkami oraz aparat Yashica FR1 (najlepsze połączenie cech Contaxa RTS i Yashici FR) ze szkłem Contaxa łącznie za 190 zł. Podobnie jest gdy słyszę, iż każda szkółka foto bazuje zawsze i wyłącznie na nikonach i czasem ew. canonach.
Mnie się bardzo podoba jak coś fotograficznego staje się nagle niszowe i mało popularne bo okazuje się atrakcyjne cenowo. Tak więc takie rzekome spadki popularności mają swoje "zady i walety". Wadą może być ponowne spoczęcie na laurach konkurencji, która przestanie czuć oddech konkurencji na plecach - a to zawsze źle wróży i historia lubi powtarzać w tym względzie.
Bezlustra ożywiły rynek szkieł manualnych, także tych nowo produkowanych - chińszczyzna ale nie tylko.
U mnie we wsi znowu ekshumują trupa Meyer Optik:
https://www.meyer-optik-goerlitz.com/en/
Z różnymi bagnetami, niby tradycyjne - niemieckie. Może to ruszy niebawem, to chyba druga przymiarka.
Ten Trioplan 100/2.8 nawet ciekawy.
I tak ekshumują go od czterech lat ;) https://www.fotopolis.pl/newsy-sprze...lan-100-mm-f28 A i tak wszyscy wolą kupić stare używki, które cały czas rosną w cenie ;) Ale coś jest na rzeczy https://justynakocur.fotoblogia.pl/1...-optik-g-rlitz :)
To nie tylko bezlustra ożywiły popyt na analogowe szkła - to raczej powrót do negatywu i fotografii analogowej. Wejdźcie do dowolnego komisu z analogami a się zdziwicie jaki tam ruch w interesie.
A tak wracając do Canona to jeśli faktycznie wypuszczą R profi z 70 lub 85-megapikselowym sensorem to ja grzecznie podziękuję i nie skorzystam https://www.canonrumors.com/canon-wi...xel-crown-cr1/
Cudów nie ma. To jest zjawisko globalne dotyczy jednakowo wszystkich. Podejrzewam że najmniej odczuwają to firmy z małym udziałem w rynku. Sony ma trochę pecha że jak udało im się osiągnąć fajną pozycję rynkową w dziale foto to akurat branża lecia na pysk. Taki lajf niestety....
Najfajniejsze fotki krajobrazu jakie oglądam pochodzą najczęściej z D850 a więc sporo pixeli. Fotki z 5Ds wyglądają pięknie, detal jest urokliwy.
Myślę, że Canon wypuści kolejnego rekordzistę FF żeby wybić z głowy przechodzenie na średni format dla wąskiej grupki speców. Jakiegoś szerszego rynku to pewnie na to nie ma.
Ale warunkiem istnienia firm (w tym pracy dla ludzi) jest zysk.
A więc musi być sprzedaż.
Muszą produkować coś co Ty kupisz, jeśli tego nie potrzebujesz to firma musi Ci "wmówić" że będzie Ci lepiej z tym nowym wyrobem.
Jeśli nie piksele to szum albo dynamika albo AF albo większe/mniejsze, albo lepsze do firmy konkurencyjnej albo.... . Byleś kupił i był zadowolony tak że kupisz następny
I wtedy będzie zysk i wtedy będzie praca dla ludzi.
A megapiksele są "łatwo reklamowalne" i czytelne w przekazie. Więcej -> lepiej
I nie ma znaczenia że większość użytkowników praktycznie nigdy z tej cechy nie skorzysta. Byle kupowali.
jp