Pająki robiłeś tamronem?
Wersja do druku
Pająki robiłeś tamronem?
tak dokładnie tamronem , na ogniskowej 180 około
Nie traktuj tego jako makro, skala odwzorowania 1:2 to za mało, poza tym z tele na tej ogniskowej będziesz miał płytką GO.Spróbuj na zielsku, dopóki jeszcze jest, podreptaj po lesie za grzybami( nie tymi do jedzenia, szukaj "na wygląd"), pocykaj mchy itp, z tego szkła przy odpowiednich warunkach jest przyjemne dla oka rozmycie tła i przejście kolorów. Spróbuj w tym kierunku.
spróbujemy na pewno, ale ten tamron jest do wymiany brak stabilizacji i wolny af, przemawia za nowszą wersją (np. jak hudego )
zastanawiałem się jeszcze nad t18-200 ale dość ciemny jest
vc usd jest dwa razy droższy w używce i trzy razy jako nówka, ale światełko jest to samo co w twoim obecnym. Zaczynają się schodki: niewiele dalej jest już 70-200/4 L:twisted: .Jeżeli lubujesz się w przyrodzie, to miałbyś bardzo fajne narzędzie;)
Do macro kup pierścienie pośrednie z AF.
Soczewki odradzam, można spróbować Rayanoxa 250.
Będziesz miał odwzorowanie powyżej 1:1, a i tak będziesz przymykał na maxa dla GO, to i jakość będzie niezła przy Twoim tamronie.
Za to przy długiej odniskowej odległość przedmiotowa będzie spora i robale nie pouciekają.
Stabilizacja i AF nie są potrzebne przy kwiatkach i robalach.
zgadzam się robert ale często staram sie złapać sarne czy coś takiego a wtedy to już przydatne dzieki za podpowiedzi
Nie obskoczysz jednym obiektywem wszystkiego. Poza tym vc usd ma wydajną stabilizację, jest szybki, ale w lesie będzie różnie. Światło...niestety. Na razie cykaj tym,co masz. Mam to samo;),tzn szkło:)
W kwestii "łapania" saren- samo szkło nie wystarczy, umiejętność maskowania, podchodzenia i znajomość terenu odgrywają bardzo dużą rolę. Ale fajne to jest, wciąga jak diabli:)
na pewno nie będę wariował i zastanowię się dobrze zanim coś kupie , jednak teraz nie bardzo mam jak wydać takiej kasy , po prostu jej braki są zbyt odczuwalne heh (remonty)
a sarenki na prawdę wciągają heheh
no więc i tak się stało poszedłem w las..
72.
73.
74.
75.
76.
77.
78.