To nie narzekania. Po prostu kolega Piotr nie rozumie (albo nie przyjmuje do wiadomości) że w przypadku tak dużych koncernów jak Canon, Sony (że o Samsungu nie wspomnę - mogliby kupić wszystkie pozostałe razem 8-)) to nie jest kwestia możliwości tylko są to decyzje marketingowe. I ściśle temu jest wszystko podporządkowane. I jakieś domowe analizy o tym kto co i dlaczego nie umie zrobić i jest z tyłu lub z przodu są po prostu całkowicie pozbawione podstaw. Nad tym pracują tam sztaby ludzi i jak widać po wynikach tych firm robią to bardzo dobrze (w przypadku Sony dział foto jest jednym z trzech przynoszących dochody).