tylko 2 lata temu jak bralem slub to pod presja dali na ma plycie cd jak podwazylismy to co mwia o prawach autorskich.
teraz znow sie sytuacja powtarza. chodzi mi tylko o to gdzie jest taki zapis w prawach autorskich?
bo oni na to sie powodluja.
Wersja do druku
tylko 2 lata temu jak bralem slub to pod presja dali na ma plycie cd jak podwazylismy to co mwia o prawach autorskich.
teraz znow sie sytuacja powtarza. chodzi mi tylko o to gdzie jest taki zapis w prawach autorskich?
bo oni na to sie powodluja.
autor zdjęć ma prawa autorskie i nic z tego nie wynika.
może je nagrywać choćby na kasety magnetofonowe i drukować na papierze toaletowym i prawa autorskie nie zostaną naruszone. Bo niby jak?
no to ich sie zapytaj, na co sie powoluja ;-)
oni wykonali te zdjecia wiec sa ich autorami, i oni decyduja o ilosci odbitek/kopi swojego zdjecia/zdjec... oddajac tobie pliki (oryginaly) straca ta mozliwosc kontroli ilosci odbitek SWOICH zdjec... to ze na zdjeciach jestes np ty i twoje dziecko - to nic nie zmienia w tej sprawie, oni sa autorami tych zdjec
czyli wynika z tego ze w prawach autorskich nic nie ma, ok super.
nie podpisywalem takze zadneje umowy na zlecenie uslugi wiec tez nie mozna sie o to oprzec, jutro ide wydrzec co moje!
Właśnie nie co Twoje, ale to co ich...
jezeli za to zaplacilem to jest moje. ja bylem modelem do tych fotek. przeciez ja nie podaje sie za autora tych zdjec bo sam na nich jestem, to chyba logiczne! tutaj ewidentnie widac ze oni nie maja argumentow a chca z tego trzepac tylko kase przy odbitkachi tyle.
zdjęcia należą do autora. a za co zapłaciłeś, to nawet sam nie wiesz przecież.
podaj prosze ustawe ktora o tym mowi, ze nie moge dostac fotek na cd?
konkrety prosze, bo jak naarzie to widze ze wy chuba jacys koledzy ich po fachu jestescie!?
Ustawa Zasadnicza, czyli Konstytucja RP - dział o prawach własności.
Ta sama ustawa, która mówi, że nie mogę dostać Twoich butów, gdy tylko zechcę. Choćby świnia, z której je zrobili była kiedyś moja :twisted:
Szkoda, że nie podpisywałeś. Jest tak (OIDP z zajęć) prawa autorskie dzielą się na:
1) niezbywalne prawa związane z przypisaniem dzieła do konkretnej osoby - twórcy który dzieło stworzył,
2) prawa autorskie majątkowe, czyli do dysponowania dziełem. Te są zbywalne.
W umowie należy ustalić postać dzieła oraz ew. przekazanie praw majątkowych. Nie do końca wiem jak to jest z przekazaniem praw majątkowych przy pracy usługowej, może jest ktoś mądrzejszy.
Bez takich ustaleń nikt niczego na nikim nie wymusi / udowodni. Fotograf będzie pewnie twierdził, że na takią a nie inną postać dzieła się umawialiście (bądź taką postać dzieła obejmuje dana usługa) i koniec.
Fotograf zasłania się prawami autorskimi, co wg. mnie świadczy że ich nie zna w ogóle, co daje Ci szanse w negocjacjach. Ściągnij sobie ustawę o prawie autorskim z sejm.gov.pl, poczytaj pobieżnie do poduszki, rano będziesz mądrzejszy od fotografa ;)