6 załącznik(ów)
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Pentax ME Super.
Produkowany w latach 1979-1984 przez Asahi CO. kultowy PENTAX ME Super- lustrzanka z automatyką migawki i sterowanie ręcznym- był na swój sposób aparatem rewolucyjnym, albowiem pokrętło nastaw migawki zastąpiono w nim dwoma piprztykami do regulacji owych czasów.
Jak to z rewolucjami bywa, od razu pokazuje się ich ciemne oblicze, w tym wypadku polegające na tym, że nie sposób było określić nastawionego czasu migawki bez zajrzenia w celownik, co tylko lekko osładzała możliwość dokonywania ich zmiany bez odrywania oka od onego celownika.
Załącznik 11438
Załącznik 11439
Załącznik 11440
Załącznik 11441
Załącznik 11442
Załącznik 11443
Korpus aparatu był bardzo mały i stosunkowo lekki (460g), a tym samym podążał za trendem wyznaczonym w 1972 r. przez innego rewolucjonistę w tej materii- Olympusa OM-1, który właśnie udowodnił światu, że tak też może być.
Aparat miał elektroniczną, lamelkową, metalową migawkę Seiko o przebiegu pionowym, odmierzającą czasy 1/2000 s do 4 s plus B w trybach auto i ręcznym, oraz posiadającą jeden czas mechaniczny X 1/125 s będący zarazem czasem synchronizacji z lampą.
Celownik aparatu pokrywał 92% kadru i miał wielkie powiększenie 0,95 x, przez co wyglądał jak drzwi od stodoły w porównaniu do dzisiejszych celowników lustrzanek.
Informacja w celowniku obejmowała drabinkę czasów 1/2000 s - 4 s, diody sygnalizujące prześwietlenie lub niedoświetlenie, tryb ręczny i użycie kompensacji ekspozycji. Do drabinki wskazań były przypisane diody, a ta przy 1/125 s informowała także o automatycznej synchronizacji błysku z lapami systemowymi oraz o naładowaniu się lampy.
Ręczne ustawianie ekspozycji nie było zbyt komfortowe, albowiem w celowniku zapalała się dioda odpowiadająca aktualnemu nastawionemu czasowi oraz dioda prześwietlenia, lub niedoświetlenia, a więc nie wiadomo było, jak daleko jest nastawiony czas lub przesłona od prawidłowej wartości.
Podobnie sygnalizacja korekcji ekspozycji pokazywała tylko tyle, że ona jest, a z kolei pokrętło do jej regulacji miało zakres +/- 2 EV co cały stopień, więc nie było zbyt precyzyjne.
Przesłona w celowniku nie była pokazywana, a na dodatek aparat nie miał podglądu GO. Matówki też nie były wymienne.
Miał natomiast samowyzwalacz, gniazdko PC, możliwość wielokrotnej ekspozycji, wymienne tylne ścianki, możliwość podłączenia wizjera i wskaźnik transportu filmu, aby zwijając go nie wciągnąć końcówki do kasety.
Czułość ISO ustawiało się ręcznie.
Naciąg filmu był niezwykle elegancki, a wytłumienie lustra wręcz wzorowe.
1 załącznik(ów)
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Celownik aparatu Pentax ME Super.
Załącznik 11444
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Errata: aparat miał możliwość podłączenia windera, a nie wizjera.
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Pentax ME Super.
Produkowany w latach 1979-1984 przez Asahi CO. kultowy PENTAX ME Super- lustrzanka z automatyką migawki i sterowanie ręcznym- był na swój sposób aparatem rewolucyjnym, albowiem pokrętło nastaw migawki zastąpiono w nim dwoma piprztykami do regulacji owych czasów.
Jak to z rewolucjami bywa, od razu pokazuje się ich ciemne oblicze, w tym wypadku polegające na tym, że nie sposób było określić nastawionego czasu migawki bez zajrzenia w celownik, co tylko lekko osładzała możliwość dokonywania ich zmiany bez odrywania oka od onego celownika.
Korpus aparatu był bardzo mały i stosunkowo lekki (460g), a tym samym podążał za trendem wyznaczonym w 1972 r. przez innego rewolucjonistę w tej materii- Olympusa OM-1, który właśnie udowodnił światu, że tak też może być.
Aparat miał elektroniczną, lamelkową, metalową migawkę Seiko o przebiegu pionowym, odmierzającą czasy 1/2000 s do 4 s plus B w trybach auto i ręcznym, oraz posiadającą jeden czas mechaniczny X 1/125 s będący zarazem czasem synchronizacji z lampą.
Celownik aparatu pokrywał 92% kadru i miał wielkie powiększenie 0,95 x, przez co wyglądał jak drzwi od stodoły w porównaniu do dzisiejszych celowników lustrzanek.
Informacja w celowniku obejmowała drabinkę czasów 1/2000 s - 4 s, diody sygnalizujące prześwietlenie lub niedoświetlenie, tryb ręczny i użycie kompensacji ekspozycji. Do drabinki wskazań były przypisane diody, a ta przy 1/125 s informowała także o automatycznej synchronizacji błysku z lapami systemowymi oraz o naładowaniu się lampy.
Ręczne ustawianie ekspozycji nie było zbyt komfortowe, albowiem w celowniku zapalała się dioda odpowiadająca aktualnemu nastawionemu czasowi oraz dioda prześwietlenia, lub niedoświetlenia, a więc nie wiadomo było, jak daleko jest nastawiony czas lub przesłona od prawidłowej wartości.
Podobnie sygnalizacja korekcji ekspozycji pokazywała tylko tyle, że ona jest, a z kolei pokrętło do jej regulacji miało zakres +/- 2 EV co cały stopień, więc nie było zbyt precyzyjne.
Przesłona w celowniku nie była pokazywana, a na dodatek aparat nie miał podglądu GO. Matówki też nie były wymienne.
Miał natomiast samowyzwalacz, gniazdko PC, możliwość wielokrotnej ekspozycji, wymienne tylne ścianki, możliwość podłączenia wizjera i wskaźnik transportu filmu, aby zwijając go nie wciągnąć końcówki do kasety.
Czułość ISO ustawiało się ręcznie.
Naciąg filmu był niezwykle elegancki, a wytłumienie lustra wręcz wzorowe.
Mój ulubiony analog (poza F1 New). Trzy razy go odkupywałem i wracałem do niego. Ostatnią sztukę użytkuje obecnie córka w komplecie z Super A i Program A.
1 załącznik(ów)
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Pentax ME Super
Ale się wstrzeliłem z tematem. Właśnie dziś do mnie przyjechał ME Super w stanie prawie idealnym (za zdjęciu obok mojego MXa). Do tego ze szkiełkiem M 28mm f/2.8. Pora na pierwszą rolkę filmu!
Załącznik 11455
P.S. A Ty atsf te wszystkie aparty tutaj posiadasz i zdjęcia są Twoje, czy wzięte z netu?
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
To mówisz, że masz MX-a? Bo ja na ten aparat choruję od jakiegoś czasu i zastanawiam się, czy jest aż tak dobry, jak go sobie wyobrażam. I czy nie powinienem chorować jednak na ME.
2 załącznik(ów)
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Aaa... miałem przez chwilę i ten obiektyw :D
Załącznik 11456
Załącznik 11457
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
To mówisz, że masz MX-a? Bo ja na ten aparat choruję od jakiegoś czasu i zastanawiam się, czy jest aż tak dobry, jak go sobie wyobrażam. I czy nie powinienem chorować jednak na ME.
Moim zdaniem na korzyść ME Super przeważa tylko automatyka, a wszystko inne na MX.
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
To mówisz, że masz MX-a? Bo ja na ten aparat choruję od jakiegoś czasu i zastanawiam się, czy jest aż tak dobry, jak go sobie wyobrażam. I czy nie powinienem chorować jednak na ME.
Jak dla mnie jest świetny bo całkowicie mechaniczny a taki chciałem. Ale (bo zawsze są jakieś ale) 2 rzeczy mi przeszkadzały:
- Czasami działający światłomierz - mój egzemplarz ma tę przypadłość, że taka mała blaszka aktywująca światłomierz podczas odchylenia dźwigni naciągu filmu często nieprawidłowo kontaktuje i w rezultacie światłomierz nie działa. Próbowałem to naprawić ale niewiele to dało.
- Brak czasów krótszych od 1/1000s - ze względu na mechanicznie sterowaną migawkę. To się czasem przydaje gdy mam załadowany film jak Cinestill 800T a chcę zrobić fotki w dzień przy bardziej otwartej przysłonie.
Poza tym aparat jest super - mały i dość lekki, z ogromnym i jasnym wizjerem, dość prosty i wydaje się być niezawodny (oprócz światłomierza).
ME Super rozwiązuje dla mnie oba problemy mojego MXa, pozostając małym i lekkim, z dobrym wizjerem.
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Czesc! Znalazlem w rodzinnym domu analogowego komptakta, ktorym przez lata rodzice robili zdjecia z wycieczek, ktore sa do zobaczenia w naszych albumach. Dziesiat lat temu sam nim robilem zdjecia, ale w obecnych realiach nie mam o tym pojecia. Jaki film polecacie kupic na start i co potem z tym zrobic? Oddac do wywolania i zeskanowania, czy wywolac, zrobic odbitki i dopiero skanowac? Dajcie znac!
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Pentax LX to jest maszyna chyba najlepsza z nich