Ja to odczytałem jako wypowiedź osob postrzegających barwy w odmienny sposób :)
Wersja do druku
Ja to odczytałem jako wypowiedź osob postrzegających barwy w odmienny sposób :)
Allxages, ja w kwestii kolorów nic nie sugeruję. Jestem 'color blind' od urodzenia. Nie rozróżniam niektórych odcieni czerwieni, zieleni i żółci. Do dzis myslalem, ze jestem po prostu daltonista. Sergiusz mi uswiadomił, ze w moim przpadku 'daltonizm' to "Pikuś"... ;)
to ten sweter nie jest brązowy?
No to znaczy tyle że SzalonaKrowa jest daltonistą :) Nie dość że z barwami to i ze zrozumieniem tekstu macie problem haha :D
histogramy robią swoje:) a zdjęcia mają lekko ciepła barwę i juz:)
Nie jest z daltonizmem tak jak sie niekiedy wydaje ludziom widzacym prawidłowo. Każdy z nas widzi inaczej barwy. Nie ma dwóch osób, które te same barwy widzą identycznie. Daltonista widzi je poprostu trochę inaczej.
Niestety, jest to wada dyskwalifikująca w wielu dziedzinach zycia,. Nie moge byc zawodowym kierowcą mimo, ze robię cca. 70 tysięcy km rocznie amatorsko. Nie przyjeto mnie do technikum fotochemicznego, bo nie umiałem odczytac numerów na testowych tablicach barwnych, nie mogłem zostać pilotem Mig'a, rowniez z tego samego powodu :(
Niektórych rzeczy "nie wolno' robic bedąc "daltonistą", to fakt. Nie znaczy jednak, że "nie można". Malarz Artur Grottger również mial wadę postrzegania barw, co nie przeszkodzilo mu byc swietnym malarzem :) Dlatego moze rownież ja chetniej ogladam zdjęcia albo komiksowo kolorowe, albo utrzymane w tonacji starych fotografii...
Daltonisci mają jeden powazny problem z internetem. Nie wszystkie strony są robione z pamięcia o nich i czasami sa kompletnie nieczytelne. Ale i na to są sposoby np: http://www.colblindor.com/2006/04/10...b-page-filter/
A wracając do zdjęć Micles'a, to to na tle kafelków sie podoba. Ale nadal przydaloby sie światło bardziej z góry.
a to fajne