Manfrotto 058b (217cm), 161MK2B (267cm), i nie są to statywy oświetleniowe ;)
Niestety nie spełniają pozostałych warunków, mają nie tylko znaczek, ale i jakość odpowiednią do marki, a za tym idzie odpowiednia cena.
Wersja do druku
Manfrotto 058b (217cm), 161MK2B (267cm), i nie są to statywy oświetleniowe ;)
Niestety nie spełniają pozostałych warunków, mają nie tylko znaczek, ale i jakość odpowiednią do marki, a za tym idzie odpowiednia cena.
Wiem czego potrzebuję i z pewnością jest to mobilny statyw do aparatu o takich a nie innych parametrach.
Gitzo Giant o takich właściwościach waży około 3,5kg i kosztuje ponad 5000 zł. Manfrotto z takim wysięgiem waży 9kg i kosztuje 2000zł.
Wczoraj dostałem info że istnieje firma Mantona której model waży 5kg i kosztuje mniej niż 600zł !
https://www.walimex.biz/mantona-Alto...BoCzykQAvD_BwE
Co do samej Manfrotto, to od 1o lat używam ich statywów, obecnie mam chyba z 5 sztuk i dalej podtrzymuję swój pogląd, że w większości przypadków płaci się tylko za markę a nie cudowne właściwości tripodów, i głowic.
Placi sie za swiety spokoj. Bierzesz statyw, idziesz na zlecenie i nie martwisz sie, ze w upalny dzien smar wycieknie z glowicy jak w "rewelacyjnym" i tanim Benro KH-25 o ile dobrze nazwe tego wynalazku pamietam. A mial to byc super sprzet do filmowania, bez doplaty za znaczek :)
Zadaniem statywu jest umożliwienie wykonania "nierozmytego" zdjęcia.
Ma mieć odpowiednią odporność na drgania własne (lustro, migawka, AF), wiatr, podłoże itd oraz dużą skuteczność tłumienia tych drgań.
I to tym większe im dłuższa ogniskowa, wyższa jakość/rozdzielczość obiektywu i matrycy oraz powiększenie prezentacji zdjęcia.
Jeśli fotografuje się dobrym sprzętem i chce się wykorzystywać jego możliwości oraz chce robić duże powiększenia/wydruki to trzeba zapomnieć o tanich statywach
jp
Może to zabrzmieć jak żart, ale nie jest.
Statywy geodezyjne (aluminiowe) mają takie parametry. Trzeba tylko dorobić redukcję na gwint; myślę, że jeśli zajmujesz się tak rzadką dziedziną, to nie masz problemu z dorabianiem lub zleceniem dodatkowych akcesoriów.
Kiedyś nawet rozważałem kupno takiego (nie tak wysokiego) to zajęć stacjonarnych, ale w końcu zrezygnowałem.
To jest jedno z zastosowań, na którym wszyscy się podświadomie skupiają, jednak statyw może służyć także do innego celu, do zapewnienia stałego, powtarzalnego ustawienia aparatu w stosunku do fotografowanej sceny (najprostszy przykład to seria studyjnych zdjęć "packshotów" z błyskiem, oczywiście stabilność i tłumienie drgań są mile widziane, ale nie tak krytyczne jak np. przy 600mm w plenerze). Jeśli popatrzymy na takie zastosowanie, to kryteria wyboru mogą się znacznie zmienić.
Oczywiście można używać statywu do różnych zadań.
Ale im ma się lepszej klasy sprzęt i oczekuje się ostrych zdjęć o odpowiednim powiększeniu to tym wyższej klasy powinien być statyw, inaczej to nie ma sensu.
Mogę (z własnego doświadczenia) Cię zapewnić że już przy np. 100mm statyw może zamulić zdjęcie.
Klasę posiadanego statywu można szybko/prosto ocenić
jp