Wszędzie komisja sama obraduje , co najwyżej idzie się na rozmowę z przedstawicielem urzędu który wypyta o różne rzeczy i wystawi opinię. Choć i tego może nie być.
Wersja do druku
Wszędzie komisja sama obraduje , co najwyżej idzie się na rozmowę z przedstawicielem urzędu który wypyta o różne rzeczy i wystawi opinię. Choć i tego może nie być.
rozmowę miałem w dzień składania wniosku - sprawdzanie załączników, potwierdzanie zgodności dokumentów z oryginałem itp.
ale kobitka twierdziła, że na pewno zadzwonią w dzień posiedzenia komisji...
To nie o taką rozmowę chodzi.
Byłem dziś w urzędzie - żadnej innej rozmowy już nie będzie - ewentualnie podpisywanie z nimi umowy i formalności związane z poręczycielem.
Wygląda na to, że w każdym urzędzie procedura nieco się różni.
Dziś zwrócili mi albumy, które stanowiły jeden z załączników do wniosku, a w piątek mają do mnie dzwonić kiedy mam wpaść po odbiór opinii i decyzji.
Dokumenty złożone, dzisiaj posiedzenie komisji i zobaczymy co dalej...
Dzisiaj była kontrola, wszystko pozytywnie rozpatrzone w piątek podpisanie umowy i pieniążki :D
A dlaczego jesteś kolejna osobą, która myli ten wątek ze swoim indywidualnym blogiem?
I to po odpowiednich uwagach właśnie w tym kierunku tuż nad Twoimi postami...
Widać wątek umarł :( nikt już dotacji nie bierze czy co...
V. postraszył i ludzie się boją ;)
a serio to w środę mamy dostarczyć zaświadczenia z zus i us o prowadzeniu działalności i dotacja będzie rozliczona..