Wersja do druku
Kasa za oddawanie RAWow?! A może zejdziecie Panowie na ziemię i spójrzcie na to z drugiej strony. Powinniście się cieszyć, że ktoś za friko daje Wam szanse zdobycia najważniejszego w tym fachu foto ślubnego doświadczenia. Nawet na żadnych warsztatach za kilka tysięcy nie będziecie mieli tak realnych warunków. Tutaj macie w pełni realną symulację sytuacji z zerową odpowiedzialnością żółtodzioba.
Trochę pokory do własnych umiejętności.
Wysłane z mojego GT-I9000
Nie widze nic niepokornego w tym, ze ktos domaga sie zaplaty za swoja prace. Asystent to nie student-stażysta, za prace nalezy zaplacic, nawet jesli tylko nosil by torbę ;)
Święte słowa, mentalność polaków czas najwyższy zmienić.Cytat:
Zamieszczone przez Czacha
skoro obydwie strony sie tak umowily, to znaczy ze im sie oplaca, nie rozumie co tu zmieniac
No teraz już nic :DCytat:
Zamieszczone przez Usjwo
Jak to się mówi musztarda po obiedzie :D
Cytat:
Zamieszczone przez Czacha
No właśnie, czas mentalność zmienić, za doświadczenie, którego nigdzie indziej i to w tak bezstresowy sposób nie zdobędzie trzeba zapłacić.Cytat:
Zamieszczone przez crazy
Na warsztatach ślubnych, na których karzą sobie słono płacić m.in. za symulacje warunków zbliżonych do prawdziwego ślubu takiego doświadczenia nie zdobędzie nawet w połowie, a tutaj nauczyciel ma płacić uczniowi?! Absurd.
Ja się odnoszę do ogółu, bo w tej konkretnej sytuacji tak się dogadali.
Wysłane z mojego GT-I9000
Kucharze z gwiazdkami Michelina uczą sporo ludzi w swoich kuchniach płacąc im za to. Żaden z nich nie boi się o konkurencję. Mało tego, swoich protegowanych odwiedzają w ich restauracjach. Każdy szef wie, że nikt nie będzie pracował u niego do końca życia. Prędzej czy później każdy idzie na swoje. Czy Marco Pierre White bał się młodego Ramsaya, którego przecież uczył, że go wygryzie z interesu? Pewnie, że nie. Sam dostawałem na kuchni kasę chociaż nie za dużo umiałem...Stare dzieje.
Ps. Tak....jako drugi będę strzelał za free i jestem wdzięczny za doświadczenie. Robię to co lubię czyli foty ślubne :) Dzięki za wszelkie porady!
Jeżeli uczeń zapłaci nauczycielowi to już w takim wypadku w życiu by nie zobaczył raw-ów od mojej osoby, ba nawet jpg-a prosto z puszki. Dostał kasę za naukę więc czego chce więcej. Często bierze się drugiego na ślub aby mieć kilka/kilkanaście dodatkowych ujęć i wypadało by zwrócić już nawet koszty dojazdu, potencjalnych materiałów oraz zostawić na przysłowiowe piwo - czy uczeń ma być szczęśliwy że robi coś za free, a nawet jeszcze musi do tej nauki dołożyć? Jeśli chce ktoś wziąć "drugiego" z prawdziwego zdarzenia to niech zapłaci sensowne pieniądze.Cytat:
Zamieszczone przez Merauder
Już widzę jak Ty płacisz swojemu uczniowi co to wąż w kieszeni się odzywa?
Wiesz jeśli to istotnie asystent. Bo jeśli uczeń to powinien płacić za lekcje 8-).Cytat:
Zamieszczone przez Czacha