E tam, czepiasz się. Wesele to według mnie jeden z najlepszych polskich filmów z ostatnich lat, niestety albo i stety, jest trochę za inteligentny żeby się stał "kultowy".
Wersja do druku
E tam, czepiasz się. Wesele to według mnie jeden z najlepszych polskich filmów z ostatnich lat, niestety albo i stety, jest trochę za inteligentny żeby się stał "kultowy".
Film jak film ale muzyka z filmu bardzo mi się podoba. Jest to jedna z moich ulubionych płyt.
Niezła ale ja tam wolę "polovirus".
No tak. Po przeniesieniu serwera linki pogubiłem. Ale tutaj znajdziesz moje zdjęcia:
http://www.leart.pl/fotografia/fotog...ub-oli-i-adama
No A co do "stylu" ślubniaków - zdjęcia w parku, przytulanie, całowanie ma tyle wspólnego ze ślubem że pokazuje uczucia, to co łączy młodych - w jakimś takim obrazku "pozytywnym". Natomiast nie rozumiem mordowania ogórka, krwi, horrorów, trash the dress i temu podobne - oddzieliłbym te zdjęcia od ślubnych. Myślę, że to dryfuje w złą stronę.
No tak, całusek w szyjkę pokazuje uczucia, mordowanie kiwi nie. Otóż, drogi kolego, mylisz się, sesja z warzywami opowiedziała więcej o młodych niż całusek w szyjkę, tylko że przy sesji z warzywami trzeba by chwilę pomyśleć, całusek w szyjkę działa na zasadzie odruchu Pawłowa, całują się, znaczy się uczucie jest, no ale że takie samo jak u milionapińcet innych par to już nie jest problem. To ja wolę dryfować w stronę fotografii która mniej sztampowo nawet jeżeli ostrzej opowiada o ludziach których fotografuje, całuski nie są prawdziwe, całuski to obowiązkowy standard.
pank - kiedy jakaś sesja z pogranicza porno? :)