Nie czynisz zawodu oglądającym :) Wszystko ciągle na wysokim poziomie.
Takie pytanie zrodziło mi się w głowie patrząc na 491: ile te osoby mogą mieć lat? Jak się tam ludzie szybko starzeją?
Pozdr.
Wersja do druku
Nie czynisz zawodu oglądającym :) Wszystko ciągle na wysokim poziomie.
Takie pytanie zrodziło mi się w głowie patrząc na 491: ile te osoby mogą mieć lat? Jak się tam ludzie szybko starzeją?
Pozdr.
Trafne pytanie - te kobiety mają po około 40-50 lat.......
Dla zainteresowanych - napisałem o Dassanech w moim Zeszycie - jest tam także więcej zdjęć...
Pozdrawiam.
Tu dobrze, a w zeszycie super. Warto było przeczytać.
Dzięki, Marcin - w ogóle się cieszę, że ktoś to czyta i ogląda....:)
Na zdjęciu 493 ustawiałeś ludzi, czy tak sami się ustawili?
Dzięki za to pytanie - moim zdaniem, to jest właśnie "siła" tego zdjęcia...:)
Oczywiście wszyscy sami się tak ustawili, aby także mnie lepiej widzieć...:)
Na 498 fotografii fajne światło odcinające osoby od tła.
499 potrzebny dentysta :)
501 wygląda jak by nie miał połączenia z lądem po lewej
Co się porobiło w Twojej galerii, widzę tylko dwie ostatnie foty z mostami.
Czy tylko ja tak mam ?
Oba OK, ale w obu jest coś co psuje odbiór
502 - postać najbliżej wyszła poza GO
503 - obcięty sam koniuszek kapelusza
podobają się
505 zamyślony, dobre, tylko bym wykadrował lekko w lewo
Wiesz może co on ma na głowie pod kapturem w 506?
Długim obiektywem robiłeś zdjęcia ? Nie zwracali uwagi na ciebie ?
Dzięki
Robiłem różnymi obiektywami, wbrew pozorom rzadko super-tele, np. 507 to 35L/1.4. Nie ukrywałem się, rozmawiałem z nimi, nawet niektórzy prosili mnie o wysłanie zdjęć :)
@mkaczy - Tak jak napisał michalab - to tefillin (phylacteries) - nieco inny nosi się także na ręce. Napisze o tym w moim Zeszycie jak znajdę czas....
509.
Czas mija, a zdjęcia coraz lepsze :-) Gratuluję udanych podróży.
Max, zdjęcia Żydów, ostatnio przez Ciebie pokazane, są bardzo osobiste, można powiedzieć intymne.
Jak pozwolili Ci na to: specjalna sesja, prosta prośba... ?
Leon007 - dobre pytanie, juz ktoś zadawał mi je także tutaj kilka lat temu, gdy prezentowałem zdjęcia z Jerozolimy.
Ani specjalna sesja, ani prośba, nie jestem też Żydem....:). Metodę mam zawsze taką samą, niezależnie czy są to zdjęcia rabinów w Jerozolimie czy plemion Etiopii - zawsze spędzam dużo czasu w miejscu i z osobami, które chcę fotografować. Nie podróżuję w grupie, nie "zaliczam" miejsc wpadając tam na 5 minut. Tym razem byłem 10 dni w Jerozolimie i tylko w Jerozolimie - w niektórych miejscach spędzałem nawet kilka godzin, odwiedzałem je także kilkakrotnie. Wtedy zaczynasz byc członkiem danej społeczności, zagadują Cię, pytają.....Nagle zaczynasz brać udział w Bar Micwie niczym członek rodziny, często masz okazję wejść w miejsca "nie-turystyczne"...Tak to mniej więcej wygląda...:). Napiszę o tym w moim Zeszycie Podróżnym, ale ciągle brakuje mi czasu...
515.
Super zdjęcia Żydów. Dla przeciwwagi poproszę o trochę zdjęć Arabów.
Ostatnio prawie w ogóle nie zaglądałem na CB i widzę że mnie sporo ominęło. Kolejne dobre portrety i sytuacje z oddaniem atmosfery.
Max13, napisze jak do osoby świadomej fotograficznie, bo Twoje zdjęcia pokazują,że nią jesteś. Nie będzie więc chwalenia tutaj, ale nie obieraj moich uwag personalnie. Chodzi mi jedynie o wynik jaki tutaj prezentujesz.
Mi się te zdjęcie nie podobają. I aby nie zostawić tego jak w tym dowcipie z okresu międzywojennego, gdy po występie w teatrze odbyła się dyskusja os ztuce i jeden z widzów wstał i powiedział:
- A mi się nie podobało!
Na co reżyser grzecznie odparł:
- Tak to może pan powiedzieć w burdelu, a tutaj jest teatr i trzeba uzasadnić.
więc wyjaśniam.
Napisałeś, że spędzasz z bohaterami dużo czasu. Ale ja tego nie czuję na zdjęciach. Ba! Wbrew temu, ja widzę tutaj zdjęcia turysty właśnie. Dokładnie zaprzeczenie tego o czym piszesz w kwestii sposobu podróżowania. Składają się na to różne elementy. Np. ogniskowa i jej zastosowanie. Płaskie obrazy z długich szkieł niwelują poczucie bliskości i "wchodzenia w przestrzeń bohatera". Są jakby podglądaniem. To się absolutnie nie sprawdza, szczególnie w sytuacjach intymnych, a taką jest modlitwa. Szczególnie judaistyczna jej wersja, z tymi wszystkimi dodatkowymi "narzędziami", przyruchami itd... Nawet jak już schodzisz z ogniskową w obszary 35mm, to nadal poza izolacją tła nie ma w tym intymności, emocji. Wiem, że "emocje" w fotografii to taki oklepany frazes, ale niestety konieczny.
Dwa. Balans bieli. Przeprasza, może nie znam dobrze rodzaju światła jaki jest na tej szerokości geograficznej, ale ja mam poczucie "siności" skóry tych ludzi. Jakieś to takie pozbawione naturalnego zafarbu i naturalnych odcieni. Niby to detal, ale mnie jakoś męczy.
Trzy. Wybrane sytuacje. W sumie trudno się czepiać, bo łapiesz to, co jest w danym kontekście sceny pożądane przez odbiorcę, ale mam wrażenie, że mnie coś omija. Jakbym usilnie chciał zobaczyć właśnie to, co jest POZA kadrem, który Ty wybrałeś :) Jest to tak subiektywne, że trudno to zaliczyć jako wadę materiału, ale gdzieś podświadomie chciałbym abyś pokazał mi kontekst tych scen. Tymczasem każesz mi skupiać się na detalu często.
Jak mówią... najciekawsze zawsze dzieje się poza kadrem :)
Gratuluje zdjęć i trzymam kciuki!
@iczek - dzięki za uwagi i odczucia. Najistotniejsza jest dla mnie Twoja uwaga o odbiorze zdjęć - o tym, że Cie nie przekonują- na tym zależeć powinno pokazującemu zdjęcia najbardziej i na tym bowiem chyba polega pokazywanie zrobionych zdjęć, aby oddać to, co wydaje się w danym momencie i sytuacji istotne (także to, czego nie widać na zdjęciu). Przemyślę, popracuję, spróbuję inaczej.
518.
519.
520.
Przejrzałam kilka postów wstecz i mam jedną uwagę - dużo bardziej podobają mi się Twoje zdjęcia w kolorze. Te bw wydają się takie płaskie i bez wyrazu, za to kolor zatrzymuje na chwilę.
Emiliam ma rację. Zazwyczaj lubię wydania cz-b ale w tym przypadku kolor przykuwa uwagę
Mnie tam się Twoje foty podobają, zdecydowana większość, ale może nie jestem takim świadomym fotografem jak iczek.
Ba, nawet nie pretenduję do miana fotografa, jestem zwykłym pstrykaczem.
Ale jemu, co zauważyłem prawie żadne foty się nie podobają. A te które jemu przypadają do gustu, mnie zupełnie nie odpowiadają.
Ja z kolei mam poczucie chwili oglądając, może i turystycznej chwili, a może i nie, ale tak rozumiem Twoje fotografowanie - jako zapis chwili, a nie silenie się na artystyczne "wydumki".
Za chwilę będzie inne światło, inna pozycja, inaczej staniesz i już będzie co innego.
Zwłaszcza, że nasz Kolega iczek nie zauważył, że Tobie zdecydowanie bliżej do fotografii reportażowej aniżeli jakiejkolwiek innej.
@RobertON - dzięki za opinię. Podzielam podobne spojrzenie na fotografię, ale niezręcznie było mi to samemu napisać....:) :). Podoba mi się słowo : "wydumki".
Zwłaszcza dzięki za zauważenie charakteru fotografii reportażowej w tych zdęciach. Pozdrawiam.
Kolejny dobry wątek fot. zaśmiecany wynurzeniami iczka...
Kompleksy to straszna piczka.
No bez przesady, przynajmniej potrafi napisać, co mu się nie podoba w tych zdjęciach, a to więcej daje niż komentarze typu: "piękne fotki", "słabe zdjęcia" itp
Też mi się to z fotoreportażem za nic nie kojarzy. Bardziej jako takie typowe (niebrzydkie co prawda) zdjęcia z podróży ale jeszcze brakuje w nich tego "czegoś", opowieści, jakiejś historii.
Właśnie reportażowe skojarzenia miałem oglądając zdjęcia autora z Nepalu po trzęsieniu ziemi i wcześniejsze, może i blisko im do podróżniczych, a niech tam i tak będzie.
Sam chciałbym tam być, zatrzymać w kadrze kawałek tamtej rzeczywistości.
Nie jest to może taka reporterska seria, jak foty Alexandra Gardnera podczas egzekucji konspiratorów Lincolna, ale napisałem o swoim odbiorze zdjęć autora galerii.
Na pewno nie jestem tak świadomym fotografem jak interlokutor, (pstrykaczem jestem)- ale napisałem co widzę i czuję.
Ale okazuje się, że Pan "iczek" uważa za śmieszny zwrot grzecznosciowy, to trudno, chyba zaprzestanę czytać jego bloga :), uważam, że jest całkiem niezły, choć się nie znam na fotografii, ale staram się poznać.
--- Kolejny post ---
Coś w tym chyba jest, z bloga też emituje brak optymizmu - jakaś taka "bezradność" czy "niemoc twórcza", ale mogę się mylić.
Za to pomiętam galerię Panasa na CB i dyskusję wokół niej (skasowaną przez admina) - szkoda tej galerii, tylko tyle mogę napisać.
P.S. Niebawem auto galerii nas stąd przepędzi na cztery wiatry, za zaśmiecanie... :)
Za bardzo sie skupiacie na mnie. O zdjeciach nie piszecie. Za to zaszczycacie mnie psychoanalizą:) Mysle ze to bardziej Wasz problem osobisty niz autor ma problem z moimi komentarzami.
Zabawne :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jak napisala emilian to są zdjecia z podróży. Nic ponadto. Staralem sie to wyjasnic w pierwszym wpisie, jak widac nadal robię to nieudolnie :)
Wskazalem co jest nie tak moim zdaniem. Tyle.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk