Choćby dlatego że jest krzyżowy.
Shaqi ok. ale to nie zmienia faktu, że jak masz to jaśniejsze szkło (a o tym piszemy) to zysk jest :).
Wersja do druku
witam!
tak sobie czytam i podziele się jednym na chcinach mojego synka był fotograf nawet mając 1dmkII z L- ką (poprostu kaszana kadr, moment, przepalenia no i ta cena fotek - może nie powiniem ale parsknołem śmiechem )nie był w stanie prześcignąć znajomego z d70 i to bez dedykowanej lampy - tu było wszystko przemyslane. dla mnie nie ma znaczenia kto czym foci liczy się efekt końcowy (3 lata temu fociłem ślub dla znajomych AE-1 z lampą dedykowaną i fd 50 1,4 i kolo z eos 5 i L-ką wymiękł... proponuje wierzmy w ludzi i ich umiejętności a nie w sprzęt (bo na odwrót to bardzo krzywdzące)
rownanie jarka
reputacja=5D+24-70
To nie równanie, ale stała:
reputacja = 4
:mrgreen:
(50+24-70)
hmmm
to coś jak ze stałą matematyczną jaką jest ęć ??
pięć=5
pi=3.14 cośtam
ęć=1.86
Jak jeszcze podpisywałem w tym roku umowy, to miałem tak 3x (w tym raz sam to zaproponowałem). W jednym z tych przypadków fotografów było dwóch.
Fajna sprawa, mogłem sobie pooglądać portfolia powyciągane z folijek segregatorów :mrgreen:
Napisz może, jakie myki przechodziłeś. Powymieniamy się traumatycznymi przeżyciami.
Fajna to jest sprawa jak ma się mocne portfolio :) Wtedy takie spotkanie to pikuś - zdjęcia się bronią albo i nie.
Na foto.forumslubne.pl wątek "Co Was wkurza w pracy?" doszedł do ponad 70 postów :P Wiem, że dałeś sobie spokój z tym forum - ale wpaść poczytać możesz - nikt do pisania nie zmusza ;)
By było w temacie - moja największa trauma to trzy zapytania o jeden termin w ciągu 48 godzin zakończone tym, że termin do tej pory jest wolny :) (umówiłem się od A do Z z pierwsza parą, dwóm kolejnym odmówiłem, po dwóch czy trzech dniach ta pierwsza napisała, że sprawa nieaktualna).
Po części tak. Po drugiej części patrzę, co wyjmują inni i w zależności od sytuacji mówię uprzejmie 1000zł więcej niż oni :mrgreen:
Gadałem parę dni temu ze Zbyszkiem, miałem zajrzeć, ale oczywiście już nie pamiętam loginu. A na przypomnienie z serwera czekam drugi dzień :grin:
Wpisz sobie w ofertę: "Do czasu podpisania umowy nie podejmuję się rezerwacji terminu" i po kłopocie. Odpisuj wszystkim.
no kurcze, zajefajna taktyka, może mi będzie kiedyś dane ją zastosować :)
chyba taki: http://foto.forumslubne.pl/profile.p...iewprofile&u=6
W zasadzie zadatek na koncie jest wystarczający i właśnie tego się wtedy nauczyłem ;) A odpisuję zawsze.
zobaczcie czym robi foty jeden z najlepszych fotografow slubnych na swiecie
http://jeffascough.typepad.com/wpj_r...ent/index.html
4 Lejki zamienił na 2 Cwanony :)
Szklarnia typowa dla tych którzy się tym chwalą :) na przykład tu: http://bfstop.bigfolioblog.com/
Blog solidny :)
Co sądzicie o takim zestawie do fotografi ślubów:
Aparta: Canon EOS 350D
Szkło: EF 17-85 f 4-5.6 IS USM lub 50mm/f1.8
Lampa: Canon Speedlite 580EX
Będę niebawem robiłe zdjęcia na ślubie u kolegi i nie wiem czy to dobry zestaw. Za zdjęcia kasy brał nie będę ale chce abyb wypowiedzieli się specjaliści, których tu nie brakuje.
Jak go dobrze wykorzystasz to napewno bedzie dobry
popieram [nie dlatego, ze Kolekcjoner niedawno poparl mnie w innym wątku ;) ]
sprzet nieprofesjonalny moze byc - NIE MUSI - swietnym katalizatorem inwencji - mowie z doswiadczenia:
niedawno tez za friko fotografowalam slub
wstyd sie przyznac, czym, bo byc moze niektorzy tutaj
zabija mnie smiechem :evil:
ale powiem, skoro zaczelam:
350D z kitem plus pozyczone 20D z 28-105 [nawet bez USM]
20D musialam szybko odlozyc, bo jestem slaba kobieta, wiec zaczela mdlec mi reka [aparat,obiektyw,lampa] i zobaczylam, ze kadry powoli leca mi na prawo
[generalne robie w pionie, lampa ciagnela w bok]
wiec zostal mi 350D z kitem i...
musialam zaczac myslec
bo wiedzialam, ze uratuje mnie nie jakosc techniczna zdjec
ale ich pomyslowosc
moge powiedziec, ze ogromnie przydaje sie rozeznanie plastyczne
- im wieksze, tym lepiej -
trzeba miec w glowie prywatna galerie,
ktora tworzy sie tygodniami, miesiacami, latami
z ogladania najlepszych obrazow i zdjec
- najlepszych, czyli stworzonych przez prawdziwych mistrzow,
poniewaz nalezy sie uczyc od najlepszych,
a nie od tylko dobrych
tak wiec trzeba wziac sprzet, jaki sie ma
i wykrzesac i z niego, i z siebie
maksimum
- ale najpierw trzeba cos wlozyc do środka,
zeby potem wyjac :wink:
zgodnie ze stara zasada: GIGO - garbage in garbage out
mistrzowie in mistrz out?
hmmm... kto wie?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
aha, mialam dodac najwazniejsze:
japon82, powodzenia!
jade w poniedziałek robić ślub w kościele pełnym żarówek energooszczędnych (i tylko ich :) )i tu mam pytanko o ich temp. barwową ...??
Są niebieskie. Problem jest jednak inny. One dla fotografa praktycznie nie dają światła. Nie licz na nie, nie mają ciągłego widma i jeśli chcesz się opierać na nich jako głównym oświetleniu, to się przejedziesz. To złudne światło, które widzisz okiem, ale nie światłomierzem.
ło qrna a już się ucieszyłem, że lampe w torbie zostawie. Ale żarówek setki to może jednak- sprawdzic nie mogłem bo kosciół pełny
Czytam sobie,czytam i ....głupieje.Mam analoga Eos5+metza 40mz3+28-70 2.8L + czasami uzywam też 70-200 2.8L.Robię śluby,chrzty,komunie.Taka koscielna siekanina.Lud zadowolony,kaska wpada ale przyszła pora na zmiane puszki, bo trzeba iśc z duchem czasu,a stara 5 ma juz z 10 lat wiec pora na emeryture :)Pytanie na co zamienić,co kupic?Ok 1300$ moge wydac na puszke w USA.Co byście radzili dobrać do posiadanych szkieł?Ktoś mi powiedział ze warto kupic 1D,który ma ok 4 mpix ale myślę,że za długo był na słońcu;).
Oj, dłuuugo Cię to juz męczy :-)
http://canon-board.info/showthread.php?t=7425
od tamtego czasu 5D znacznie potaniał, dziś dostaniesz go za 7500zł.
Masz dwa wyjścia: kupić go już dziś albo dalej robić analogiem, aż zarobisz na 5D :-)
Naprawdę nie warto kupować żadnego innego z małą matrycą - stracisz szeroki kąt i dostaniesz mały wizjer.
(o jedynkach się nie wypowiadam.)
PS. miałem ostatnio w rękach 5D z 28-70L znajomego ślubnego. Bajka. Żal do tego szkła podpinać body z mniejszym sensorem.
(o jedynkach dalej nie mówię :-))
7500 tyś to zdecydowanie poza moim zasiegiem.4000 zł to max i nie przekrocze tej granicy.Znalazłem na ebayu cos takiego:Canon 30D 8.2M Body + BG-E2 Grip + 1GB CF Card + Gifts za 1300 $.Warto?O ile oferta jest poważna.Czy poszukac 20D?Bo chyba nie dostane 1 Ds w tej cenie.Trwa to moje poszukiwanie dośc długo ale teraz już czas na podjęcie ostatecznej diecezji.
Tylkoże jak kupisz 30D to niestety ulotni Ci się szeroki kąt. Z 28mm zrobi się prawie 45mm, a to trochę za wąsko. Trzeba więc pomyśleć o jeszcze jednym szerokokątnym szkle, a to dodatkowe koszta. Więc może jednak lepiej dozbierać i FF.
Jak napisałem - można też dokupić coś szerokiego, wyjdzie taniej. Ale i tak przekroczy 1300$. No chyba że wystarczy to 44.8mm
Na pewno nie z Canon Polska, raczej gwarancja z UE.
Panowie lamentujecie. odchodząc od wesel ostatnio u siostry w szkole był fotograf:mrgreen: Wszyscy łądnie ubrani, dąłem jej swojego C 400D + C 28-105 USM. Pstryknela kilka ładnych fotek. Ale nie o to chdziło. "Fotograf" zawodowiec mial Olympusa C760 a dodatkowe lampy w parasolkach wyzwalał z fotoceli:) Wiec zejdźmy na ziemie i powiedzmy szczerze ze jest duża grupa ludzi -> fotografów zarabiająca gruba kase kompaktami.
Czytam te różne wypowiedzi i widzę,że każdy preferuje co innego.Ostatnio widziałem fotki ze ślubu gościa,który robił je 300D, wziął 900zł i wszyscy byli zadowoleni(odbitki widziałem i były przyzwoite).W którymś z wątków ktos pisał,że 350 to szkoda brać. To tak jak szkoda by było jezdzić np:Fordem a tylko Mercedesem.A są kierowcy,którzy lepiej jeżdżą tym pierwszym niż Ci z mercedesa załóżmy.Więc,jak? kupujmy wszyscy np 5d,bo ślubów innym sprzętem nie da się zrobić!? żałosne,pewnie są tacy,którzy by gorzej wypadli z 5d niż Ci z 350.
Pozdrawiam
Bo mniej ważna marka młotka a bardziej umiejętność wbijania gwoździ, generalizując :D
Tak ale czy to młotek firmy Toya czy np.Stanley to juz chyba róznica:)
Ktos kto robi 2 śluby w życiu zrobi je każdym i bedzie Ok ale jak się robi 70 rocznie+komunie(20-25 neg x 36 klatek na 1 mszy+pozowanki)+chrzty+prywatne focenie to jakośc sprzętu ma wielkie znaczenie.
ktoś kiedyś powiedział ... aparat jest narzędziem, które ma nie przeszkadzać w robieniu zdjęć, każdy robi tym czym chce/może czym mu lepiej i jeśli jest zadowolony z efektów to nic tylko się cieszyć.
a ja dzisiaj mialem slub i powiem ze tak przydalo by sie albo czyszczenie matrycy albo dwa body
bo przy czestym zmieniamiu szkiel zalapalem sporo syfu i na duzej ilosci zdjec bedzie do usuniecia softwerowo a to sporo roboty :(
a wiec eos1 uszczelniany z L`ka caly szczelny (moglo byc 24-70)+ drugie body crop+85 lub FF i 135
to na jakich przysłonach jedziesz że te syfy widać..?