ja proponuje zalozyc watek "jak pozbyc sie kamerzysty na slubie" :evil:
przy obecnej technologi dslr, stwierdzam z cala stanowczoscia i pewnoscia ze najgorsze warunki na repo, jakie mozna spotkac - sa stworzone przez kamerunow z tym ich halogenem.
na takie walenie plaskim, silnym swiatlem - nie ma mocnych, tutaj pozostaje tylko albo napic sie ziol na uspokojenie, albo wziasc goscia za wsiarz i wyniesc z kosciola :lol:
zeby bylo przyjemniej, to czesto PRO kameruny zakladaja na swoje halogeny jakies filtry CTO, zeby niby sie "wtopic w tlum" z tym ich reflektorem jak z filmu batman.
.. nie wiem jak to sie dzieje, ale jak zakladaja filtry ocieplajace ich halogen (filtr ma mocny, pomaranczowy kolor), to efekt takiego zabiegu daje zielony kolor swiatla.
wie ktos jak nadac skorze naturalny odcien, kiedy jest ona oswietlona swiatlem zarowym z kosciola i mocnym, intensywnym i zielonym swiatlem z halogena kamerunow?
ja mowie powaznie, to jest jakis koszmar - kamerzysta na slubie.
a dwoch? to juz wogole kompletna porazka.
przyklad sprzed niedawna:
http://img32.imageshack.us/img32/7485/img0515bs.jpg
ci na szczescie nie swiecili w kosciele - bo jak widac, bylo b. jasno.
ale czysty kadr przy takim tlumie to marzenie.
ledwo sezon sie zaczal, a ja juz mam serdecznie DOSC kamerzystow.
zeby chociaz jeszcze latali z 5DII, wtedy nie ma koniecznosci tak mocnego doswietlania z ich strony.. ale przyjdzie taki jełop z jakas przedpotopowa kamera naramienna, ktorej ISO konczy sie chyba na 400, obiektyw typu zoom x20 f4.0-f/5.6 i na maksa psuje Ci prace.
ide napic sie ziol na uspokojenie :mrgreen: