Zamieszczone przez
wawo
Bajką jest coś takiego, jak wielka hurtownia fotograficzna, sprzedająca aparaty i obiektywy taniej, niż sklepy internetowe, do której może zajechać nie prowadzący żadnej firmy pan Iksiński z Polski i kupić taniej, niż na przykład kupuje kupujący tysiące sztuk Fotojoker. Coś takiego po prostu nie istnieje, przemysł sam sprzedaje do sklepów, a hurtownie handlują drobnicą/.../W Niemczech również zaczął być problemem towar niewiadomego pochodzenia, wypływający na rynek w niemożliwych cenach, poniżej cen oferowanych przez producenta.