Dobrze, że tak się wszystko skończyło. Powodzonka.
Wersja do druku
Dobrze, że tak się wszystko skończyło. Powodzonka.
Ja miałem taki:
http://canon-board.info/showpost.php...9&postcount=85
Aparat nadal dziala, do plecaka dorzuciłem jeszcze parę woreczków z pochłaniaczami wilgoci...
Odkąd mam pierwszy aparat to w torbie zawsze leżą jakieś woreczki z pochłaniaczami wilgoci. Najczęściej widać tam takie z pudełek po butach :-D.
Gdzieś, kiedyś wyczytałem, że warto je wrzucić i od tego czasu tam goszczą na stałe. Co jakiś czas wymienię kilka na nowe.
Ale te woreczki nic nie dają poza dobrym samopoczuciem. Są już zużyte. Znacznie lepiej wrzucić woreczek z ryżem.
Silikonowe granulki można "odświeżac" http://www.ehow.com/how_4686357_recy...l-packets.html
Warto być zabezpieczonym, gdyby nam do plecaka nagle nalał kot ;)