Wersja do druku
W którym miejscu pracujesz? Do tej pory myślałem, że to ja mam rzut beretem do cerkwi :)Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
Tomasz, masz jakiś pomysł na uwypuklenie światła przy św. Annie? Chodzi Ci może o czas naświetlania? Ten niestety musiałem skracać maksymalnie, zdjęcie robiłem z ręki w miejscu, z którego do trasy WZ już tylko krótkie turlanie :)
Sprostowanie - doczytałem raz jeszcze co napisali Kubaman i Festyk :)
Cytat:
Zamieszczone przez Eddie
Takie duze, niebieskie, z karta kredytowa na dachu. Kiedys to byly Polskie Nagrania a obecnie to Citibank Handlowy. No w sumie z WSISiZ czy Koniki-Minolty blizej ale z Actionu czy Danona to juz dalej.
Vitez, odczytaj więc prywatną wiadomość :)
Przemijanie.
Ten anioł z prawosławnego cmentarza na warszawskiej Woli z tym mi się skojarzył. Nieuchronny, niszczący upływ czasu. W aniołach jednak, które oglądamy w postaci rzeźb i pomników, mimo niszczenia wraz z upływającymi latami pozostaje jakieś nieuchwytne piękno. W ich uśmiechach jednak zawsze czai się jakiś smutek. Czy wiedzą?
A ja się tak staram...
:(
ladne zdjecie, fajne kolorki, szkoda tylko ze na dole troche takie ciemne ale ogolnie jest OK :-)
Starasz się , niewątpliwe. Widać że wszystkie zdjęcia które tu wklejasz starannie dobierasz - to na plus. Na minus tego konkretnego zdjecia powiem tyle, że znacznie ciekawszym obiektem od anioła jest pięknie oświetlone tło. Jeżeli chciałeś zrobić fotografię pomnika to powinieneś skupić się na lepszym jego oswietleniu (moze o innej porze dnia kiedy promienie słońca liznęłyby chociażby sam obiekt). Jeżeli to miała być fotografia "z przekazem" przemijanie itd. to proponowałbym dokładnie to światło(tło) które masz oraz szerszy kadr, anioła jako jeden z elementów kadru - może sie wówczas znajdować w znacznie głębszym cieniu. To takie moje subiektywne "filozowanie" - wiec niekoniecznie traktuj to jako merytoryczne wskazówki (może równie dobrze z nich wyść rasowy knot).Pozdrawiam.
dokładnie jak perqsista.... więcej światłą na obiekt - mniej na tło... z drugiej zaś strony o fajna metafora - takie pozytywne przemijanie, dobre, swojeskie, no i jakoś zawsze związane z zachodem słońca....
A mi się właśnie wydaje,że to tło dobrze kontrastuje z aniołem.Jak widać,ile ludzi,tyle zdań:) Pozdrawiam.
Panowie, dzieki serdeczne za odwiedziny.
Perqsista, w jednym sie z Toba zgodze bez uwag, szerszy kadr faktycznie
moglby dobrze zadzialac przy tym zdjeciu. Zalezalo mi na jak najlepszym
wyeksponowaniu aniola i nawet nie pomyslalem o tym, a to moglo by
okazac sie niezlym pomyslem.
Troche historii z mojej strony, bo wydaje mi sie, ze figura warta
poswiecenia jej jeszcze kilku zdan.
Jak opisywalem, figura tego aniola znajduje sie na prawoslawnym
cmentarzu na warszawskiej Woli. To jest dosc mloda nekropolia,
przynajmniej tak wynika z wygladu grobow, ply i kamieni nagrobnych.
W wiekszosci blyszcza marmurem i szlifowanym kamieniem. TAki widok,
jak ten aniol, jest tam rzadkoscia. Wyraznie sie wyroznia stopniem
zniszczenia, tym samym z pewnoscia tez wiekiem. Dlatego tez tak bardzo
zwrocil moja uwage. Wsrod tych wszystkich blyszczacych, az chce sie
powiedziec - nowoczesnych grobow wygladal jak przeniesiony z zupelnie
innej epoki. Figura i kolor nieba przy zachodzacym sloncu gdzies tam
daleko za drzewami automatycznie zagraly mi w wyobrazni, automatyczne
tez bylo skojarzenie.
To bylo takie "To jest to". Drugiego takiego widoku juz tam nie
spotkalem, mimo iz przechodzilem jeszcze obok kilku ciekawych, rownie
mocno nadgryzionych zebem czasu figur.
Mysle, ze przy swietle padajacym z zupelnie innej strony nie bylby to
ten sam widok, nie robilby takiego wrazenia. Przynajmniej, jesli o mnie
chodzi. Tu, jak zauwazyl Festyk, figura mocno kontrastuje z tlem. I to jest
wlasnie efekt, na ktorym bardzo mi zalezalo.
Patrzac na to zdjecie wydaje mi sie, jakby ten moment, figura i zachodzace
slonce specjalnie tego dnia wlasnie na mnie czekaly. Fantastyczne wrazenie.