:mrgreen:
Kolorystyka zdjęć jest zasługą obróbki, a nie systemu (korzystam zarówno z N jak i z C).
Ja nie mam uprzedzeń, ale jak komuś lepiej z taką argumentacją to proszę bardzo :wink:
Wersja do druku
dobrze, w takim razie jakim aparatem (N czy C) byly robione zdjecia 52.2-5 ? :)
skasowales exif, wiec opieralem sie wylacznie na wlasnej percepcji.
jezeli zdjecia 52.2-5 byly robione Nikonem, to uwierz ze to nie uprzedzenie, a bardzo wyrazna charakterystyka zafarbu jaki daje ten aparat do zdjec ktore zostaly wykonane w swietle zarowym, badz mieszanym.
natomiast jezeli zdjecia 52.2-5 zrobiles Canonem, wtedy przyczepie sie do obrobki, ktora raczej popsula naturalne kolory jaki daje Canon.
wiec.. czym robiles zdjecia 52.2-5 ? :mrgreen:
No właśnie - tajemnica zawodowa ;)
nie pytam o dokladne parametry, ani zastosowany obiektyw - ciekawi mnie tylko sama puszka (a w zasadzie bardziej ciekawi mnie, czy nie pomylilem sie odgadujac zafarb jako charakterystyczny dla N)
czemu robisz z tego tajemnice i nie odpiszesz po prostu "C" lub "N" ? ;)
Mi też trąci Nikonem w tym temacie na niektórych zdjęciach. Znajomy robi Nikonem i kolory wydają mi się takie sztuczne/plastikowe. Zwłaszcza skóra.
Żadna tajemnica, jak już pisałem, sprzęt służy mi do pracy, a nie do walki na dziwne udowadnianie wyższości N nad C i na odwrót.
Sprawdziłem exif i jest to N. (no to się zacznie :mrgreen:)