5 - okropne można się wystraszyć, 6 - usunęłabym kawałek ręki z prawej strony pozdrawiam
Wersja do druku
5 - okropne można się wystraszyć, 6 - usunęłabym kawałek ręki z prawej strony pozdrawiam
Mi wogóle nie przypasowały twoje experymentalne kadry, jedynie kolorystyka super dobrana :D
Witam
Co prawda niewiele osób skomentowało moje ostatnie zdjęcia a nie ukrywam zależałoby mi na opiniach "co poprawić, co zmienić itp". Dziękuję wszystkim osobom, które tu starają się zaglądać od czasu do czasu i wypowiadają się. Mam nadzieję, że i tym razem nie zawiodą a i przybędzie kilku nowych stałych bywalców-komentatorów.
Tak jak do tej pory fotografuję analogowo. W tej kwestii bez zmian ;) Nawet noszę się z zamiarem rozpoczęcia zabawy z samodzielnym wywoływaniem filmów.
Dzisiejsze prace wykonane zostały pod kątem pleneru "Wnętrze, człowiek we wnętrzu, detale warchitekturze"...co do ostatniego to u mnie raczej tego nie ma :D
1.03 (Kodak Profoto 400BW)
Chciałaby nadmienić iż robiąc akurat to zdjęcie zdawałam sobie sprawę z przerysowań i nieuniknięcia krzywych ścian. Przyznaję się, że nawet nie planowałam tej fotografii i zrobiłam ją pod wpływem chwili bez żadnego przygotowania.
2.03 (Fuji Xtra 400)
3.03 (j.w)
Standardowo, obrobka w PP sprowadziła się do odpylenia usunięcia rys.
szkoda, że pan na 1 zdjęciu jest taki.. zwyczajny...:) gdyby siedział tam jakiś siwobrody staruszek (czy ktoś w tym stylu;)) to byłoby to fajnym dopełnieniem klimatycznego wnętrza:) Pozostałe dwa do mnie nie przemawiają. Za dużo się na nich dzieje. Przydałoby się znaleźć jakiś ciekawy detal i pokazać do na tle takich wnętrz.
Ale i tam bardzo Cię podziwiam za używanie analoga - ja się boję za to zabrać, może dlatego że nigdy do końca się tego nie nauczyłam:)
pozdrawiam:)
gwoli wyjaśnienia, nie do końca chodziło o aranżacje ponieważ to jest zakład ramkarski i jego własciciel
nie mniej jednak dziękuje za uznanie i przyznać musze, że to nie jest aż takie wyzywające co ekscytujące;)
Zakład ramkarski super, pan wygląda jakby był zamknięty w pudełeczku :) Może fotografia byłaby ciekawsza gdyby to był bardziej kontaktowy portret -no ale to takie gdybanie. Co do pozostałych dwóch fotografii to możesz coś napisać o tych zdjęciach - suszące się ubrania wskazują, że ktoś tam mieszka i że za tą fotografią jest jeszcze jakaś historia której na zdjęciach bez opisu nie widać.
A co do samodzielnego wywoływania filmów - mocno polecam- to znacznie prostsze niż by się mogło wydawać i daje masz mnóstwo frajdy :)
Pozdrawiam Piotr :)
Ok :)
Miejsce z dwóch ostatnich fotografii to tak naprawdę melina bezdomnych, alkoholików itp. Miejsce to wyglądało tak jak zastalam. Troch bała msię wejść ale nikogo nie było na szczęście. Bardzo spodobały mi się kolory w tym pomieszczeniu, jeden pokoik tukusowo-seledynowy a drugi za otwartymi drzwiami był pusty ale wyglądał jak zupełnie inny świat. Czy te ubrania suszyły się tego ni emogę stwierdzić. Zauważyłam natomaist upodobanie do upiększania swojego otoczenia poprzez sztuczne kwiatki, które równiez się znalazły zawieszone tuż przy wejśiciu. Nie wiem coż mogłabym jeszcze napisać. Dla mnie to był szok, gdy znalazłam to miejsce bo nie powiem, kilka razy zastanawialam sie gdzie tacy ludzie pomieszkują. POd mostem nad rzeką nigdy ich nie widziałam zaś pod marketami zawsze ich pełno. Gdzieś przecież musieli nocować i przetrzymywać zimę. No i znalazły się opuszczone domki w samym centrum miasta tuż przy sądzie rejonowym. Sąsiedzi.
tak tylko dlaczego wlazłaś sobie do cudzego domu:oops:żeby pofocić, naruszyłaś czyjąś prywatność (w twoim określeniu bezdomnych alkoholików), kiedyś przypadkiem znalazłam się w podobnym miejscu i kiedy się zorientowałam że jest już zajęte wycofałam się a fotki nie ujrzały światła dziennego bo właściciele nic nie wiedzieli że tam zaglądałam, gdybym ich zastała i otrzymała zgodę to i owszem
pozdówka
Tak jak zadne mi sie nie podobaly tak te sa wypasione!
Nie mam zamiaru się z toba wkrecac w dyskusje.
Skąd domniemanie, ze naruszylam czyjąś prywatność? Nie wiesz nic poza tym co napisałam więc ocenianie mnie jest w tym momencie nie na miejscu. Mam wrażenie, że usilnie probujesz się przyczepić do mnie. Do trzech razy sztuka. Pozostała ci ejszcze jedna szansa.