Zamieszczone przez JSK
Cacy to nie jest ponad wszelką wątpliwość!
Jednak poziom debilizmu, kretynizmu i czego tam jeszcze jest zależny od miejsca z którego się patrzy. Mam świadomość, że część moich poglądów będzie uznanych za debilne i to przez ludzi, których ja określam kretynami. Czyli wszystko na pozór gra. Ale to tylko pozór. Przekonałem się na własnej dupie, że poglądy (w tym również porady) światlejszej części społeczeństwa też potrafią być kretyńskie. A przy władzy to mieliśmy już i debili niedouczonych (przez szacunek nie wspomnę), i debili przeuczonych (kilku co najmniej profesorów). I co z tego wynikło. Którzy byli lepsi w rządzeniu?