5DIV jest "z założenia" sprzętem wyższej klasy i porwnanie R do 5DIV jest uzasadnione a odwrotnie to tak sobie.
Wersja do druku
5DIV jest "z założenia" sprzętem wyższej klasy i porwnanie R do 5DIV jest uzasadnione a odwrotnie to tak sobie.
sprawny, dokładny i szybki AF w warunkach (braku światła) gdzie lustrzanka nie jest w stanie wyostrzyć
AF działający na praktycznie całym obszarze kadru
AF ze śledzeniem (również oka) na całym obszarze kadru
AF działający z obiektywami do F11 (np 100-400/4-5,6) z telekonwerterem x2
że już nie wspomnę, że do R podepniesz wszystkie szkła EF i EF-S, a do 5d mk IV szkieł R nie podepniesz.
Każdy ma prawo do własnych poszukiwań ale jednak nie mogę się oprzeć pytaniu - co Ty uprawiasz za rodzaj fotografii że tak ważne są te kwestie?
Ja jak oglądam przykładowe zdjęcia to dla mnie te różnice są zupełnie pomijalne ale nie wiem może jestem jakimś dyletantem, że nie widzę pożytku z wynajdywania takich różnic w mojej praktyce foto...
Zależy mi tylko na bezproblemowej obróbce zwyczajnych fotek. Wychodzę z założenia że im bardziej nieporadny fotograf tym lepszy musi być sprzęt.
Trafia mi się sporo zdjęć o dosyć dużej dynamice - najczęściej w miastach na południu EU. Chciałbym mieć kolorowe światła i cienie. Obecnie wszystko naświetlam przynajmniej na -2/3EV żeby trochę koloru światła się zarejestrowało. Cienie trzeba rozjaśnić co zawsze dodaje szumu i nie zawsze odzyskuje się kolor.
Nigdy nie odszumiam inaczej niż defaultowo w LR. Na wysokich ISO też. Nie umiem tego robić i się zniechęciłem.
Po wstępnych próbach matryca w 5DIV wydała mi się idealna do moich potrzeb. Jeśli R wykaże się tym samym to wszystko OK :).
No właśnie @marfot. Jak widzę Twoje zdjęcia z linka ze stopki to też się zastanawiam po co Ci matryca do takiej ekstremalnej obróbki. Wygląda na to, że fotografujesz głównie krajobrazy w dobrych warunkach oświetleniowych. Nie piszę tego złośliwie, ale trochę mi to nie pasuje :)
Nie robiłem jakiś ekstremalnych porównań 5d IV z R, ale te matryce są praktycznie identyczne. Nie zauważyłem ani różnicy w dynamice, ani w szumach w wyższych ISO. Nie testowałem jakiegoś drastycznego wyciągania cieni, ale z doświadczenia wiem, że często potrójna ekspozycja i złożenie tego w HDR w programie zapewnia lepsze rezultaty niż "ciągnięcie" na siłę cieni. Oczywiście nie zawsze ma się przy sobie statyw i nie zawsze da się zastosować HDRa :-) W przypadku Twoich zdjęć znacznym ułatwieniem będzie to,. że jeszcze przed wyzwoleniem migawki w wizjerze widzisz czy masz prawidłową ekspozycję, co prz zdjęciach z wysokim kontrastem jest kluczowe.
No właśnie te "dobre warunki oświetleniowe" w wersji z południa EU wymagają całkiem sporego DR.
Sporo "zwykłych" zdjęć z miasteczek wymaga naświetlenia -2/3EV, a obróbka w LR: -50 Highlights, +50 Shadows, +0,5EV i obrazek wygląda jakby obróbki nie było. Inna sprawa to, że taką obróbkę matryca 5DII znosi bez problemu.
Również tak uważam i z emocjami typu hurraoptymizmem poczekam do przyszłych premier R.
BTW - Na Fotoblogii nowy test "Canon EOS R - aparat, który możesz spersonalizować"
https://fotoblogia.pl/13165,canon-eo...eGkJTwKxsddImE
bo jak się nie ma czym pochwalić na tle konkurencji to się reklamuje .... personalizację :)