Daj to jeszcze do "wydarzeń" :).
Wersja do druku
Nie łamiesz.
Cyfrowe.pl tez robi serie prezentacji, spotkanie prowadzi Robert Wozniak z Canona. Wolne miejsce jest jeszcze chyba tylko w Bydgoszczy, 6.12. - ja się zjawię i w Łodzi dzień wcześniej.
https://www.cyfrowe.pl/lp/dni-otwart...non-eos-r.html
Moja recenzja EOSa R:
https://www.andrzejfryda.biz/single-...-wra%C5%BCenia
Porównując 5d IV i R, nie znajduję wielu argumentów na korzyść 5d mk IV :-)
Być może ja patrzę na to trochę inaczej, bo sporo filmuję i pod tym względem 5d nie ma absolutnie żadnej przewagi. Fotograficznie też nie bardzo widzę czego mogłoby mi w R brakować, a co oferowałby 5d mk IV. Trochę szybsza seria? Raczej nie fotografuję szybkich akcji, a jeżeli jest taka potrzeba, to mam 1Dc.
Zdaję sobie sprawę, że moja ocena brzmi jak laurka, ale ja tak oceniam ten aparat :-)
To trochę niesprawiedliwa ta ocena, bo w sumie piszesz, że R jest lepszym aparatem fotograficznym bo ... lepiej filmuje od 5D, a do focenia od 5-ki sa lepsze jednocyfrowce. Tylko nie wszyscy mają 2 body do róznych zastosowań, no i jednocyfrowce mają inną cenę, a do focenia w cenie 5D najlepsze chyba jednak jest 5D.
Mi chodzi przede wszystkim o definitywne porównanie obrazka. Także przy intensywniejszej obróbce:
Na niemieckim forum w dziale EOS R temat specyficznego bandingu jest na topie.
Ile jeszcze koloru zostanie w prześwietlonych światłach. Mam wrażenie, że R lepiej znosi przyciemnianie niż 5DIV.
Jak oglądam szumy na wysokim ISO to jakby 5DIV mniej szumi.
Obawiam się że tu będzie ciężko o jakieś jednoznaczne za i przeciw, bo każdy ma indywidualne podejście i potrzeby. Do tego bezlustro ma sposób pracy taki że jak raz podejdzie to już niektórzy nie chcą wracać do dslr .....
Pisz co chcesz.
Z tego co napisałeś wynika, że mógłbyś równie dobrze napisac zdanie odwrotne:
Fotograficznie też nie bardzo widzę czego mogłoby mi w 5D mkIV brakować, a co oferowałby R.