Gdybyś miał przez jakiś czas R7 ze wszystkimi jego wadami, to wiesz, czegoś byś chciał? Żeby to dalej był R7, ale bez tych wszystkich, pieprzonych, wad :mrgreen:
Wersja do druku
Sęk w tym, że ty chcesz mieć w APS-C matrycę o dużym DR by cos z niej wyciągac, że chcesz mieć świetna optykę itp. po to by z taniego średniaka miec efekty takie jak te gdy widzisz najlepsze zdjęcia. Zapomnij, tego nie dostaniesz. I nigdy tego nie miałeś. Po prostu widzisz, ze to co masz coraz bardziej odstaje od topowego sprzętu. Ja piszę o górnej półce, a Ty o APS-C. APS-C nigdy nie było u Canona dobre (Nikon traktował to zdecydowanie bardziej serio - D500 dowodem). Ani za lustrzanek, ani w bezlustrach. I nie będzie. I optyki też nie będzie. Masz pecha zajmować się działem fotografii mającym duże wymagania co do sprzętu.
Patrząc na stopkę i co uzbierałeś to sorry, ale czego Ty oczekujesz? Wiem, ma być świetne/ostre, małe, lekkie, niedrogie. Wszystko na raz. Zdaj sobie sprawę raz na zawsze, że to marzenia, a nie realia.
Ale vr jest do czego innego a 50tka do czego innego. My tu nie rozprawiamy o vr czy drukarkach tylko o aparatach i obiektywach.
Poza tym te vr co jest obecnie proponowane tj. te wielkie hełmy na glowe czy ciezkie gogle nie znajda wg mnie szerokiego zastosowania i pozostną gadzetami dla nerdów. Rewolucję (czyli wynalazek ktory zmieni zycie miliardów ludzi) widzę raczej w okularach takich jak zaprezentowali teraz na CES Asus i ktos jeszcze, ale to wciąż pieśń przyszłości. A co Canon w tym segmencie pokaze to nie wiem, może cos ciekawego.
Ale dlaczego ciągle przypisujesz mi jakieś wygórowane oczekiwania? Może jakiś obiektyw klasy SONY FE 16-55mm f/2,8 by mi wystarczył? Nie przyszło Ci to do głowy?
SONY ma taki obiektyw, Fuji ma ich chyba kilka, a stałki mnie nie interesują w ogóle. Jeden przyzwoity, podstawowy zoom, i szlus! No i aparat, w którym nie jest jego największą wadą to, co miało być jego największą zaletą :mrgreen:
No i obiektyw zoom do 600 mm i o jasności max 6,3, a nie dłuższy i ciemniejszy. To aż tak wiele?
Skoro już wdepnąłem w system RF-S, to chciałbym czegoś, czego się nie doczekałem w systemie EF-S, a nie jedno chimeryczne pudełeczko.
A co do oczekiwań co do DR to bardzo wyraźnie pisałem, że zasadnicza różnica pomiędzy FF a APS-C zasadza się właśnie na różnicy w wielkości pikseli matrycy, i chciałbym, aby tak zostało, bo gęstości matryc FF zbliżające się do APS-C skutkują pogorszeniem jakości obrazu. Ja to odróżniam i mam też FF do zadań specjalnych, a właściwie niespecjalnych :mrgreen:
Przez 30 lat Canon nie zrobił takiego zooma do 600 mm dla lustrzanek, a Ty sie spodziewasz, że da to szybko w bezlustrach? Może w ogóle takiego nie dać. Na co ty liczyłeś? Myslenie życzeniwe to sie nazywa. Każdy trąbi, że lepiej mieć szkła natywne na dany bagnet, Canon takiego zooma nie ma i wchodzisz w Canona R wiedząc, że Sigma, Tamron nie robią na razie (i może nigdy nie będą) zooma jakiego chcesz, że musisz katować swoje 100-400 przez adapter. Szkła do 600 są większe, najlepsza z nich to Sigma 60-600 i co? Cena, waga, wielkość do zaakceptowania? Wiesz, że matryce Sony są ciekawsze. Możesz używać adapter nie EF - RF tylko EF - Sony E albo EF - Nikon Z. W tamtych systemach znajdziesz natywne zoomy do 600 mm i będziesz miał opcje stopniowego przesiadania sie na to co chcesz. Na co ci 6 szt. body Canona? Rozum przegrywa z sentymentem.
moim zdaniem jeśli nie udaje się zrobić zdjęcia tele 400mm to równiez nie uda się zrobić 600mm - przyczyna jest prosta TE zdjęcia co je ogladamy z opadnietą szczęką (i każde inne dobre również) nie robią się przypadkiem i zwykle jest tak że ktoś kto robi dobre zdjęcia na 400mm robi lepsze lub ciekawsze na 600mm, w drugą stronę to nie działa - moim zdaniem problem stanowi odległość od obiektu, a nie ogniskowa bo każda ogniskowa bedzie za mała jesli nie potrafimy podejść do fotografowanego obiektu.
widziałem dwa lata temu tego wspaniałego zooma firmy (w wersji Sports czyli tej najlepszej) niezależnej podpiętego do nikona D850 (zestaw był po klaibracji) - facet cały czas narzekał i coś repecił przy sprzęcie i sprawdzał ostrość po każdym zdjęciu, a ja robiłem zdjęcia katując bidnego 100-400L.
"katować" 100-400L przez adapter - nie widzę w tym nic z katowania - 100-400IIL podpięta przez adapter do R5 działa doskonale i zawsze trafia.
każda z dużych firm ma w swojej ofercie teleobiektywy do takich zastosowań ale obawiam się że nigdzie nie będzie tanio, dobrze i lekko bo tak się nie da tego zrobić
Panowie Kłosowscy w książce "Fotografujemy ptaki" pokazują zdjęcia robione obiektywem 70-200 mm. Zbliżenia, nie ogólne plany.
R7 z obiektywem 400 mm daje większy obrazek, niż R5 z obiektywem 500 mm, z racji prawie 2x gęstszej matrycy. Jeżeli zaś chodzi o obiektyw zoom do 600 mm z przyzwoitym światłem, to chciałbym go widzieć w ofercie Canona przynajmniej jako obiekt westchnień, a pewnie bym go nie kupił ze względu na chora cenę, z którego to powodu nie kupuję też 100-500, ale widząc taki obiektyw w ofercie SONY za wręcz śmieszne pieniądze po prostu mnie krew zalewa.
Kilka korpusów trzymam ze względu na ich większą wartość użytkową niż materialną. Nawet sprzedając wszystko na wiele nie nazbieram, i to pod warunkiem, że ktoś to kupi.