Pierwsze słyszę by do dalszej obróbki zdjęcia najlepszym plikiem był plik maksymalnie wyostrzony. Zawsze myślałem, że jest na odwrót. Ostrzy się na końcu.
Fascynacja ostrością czasami kończy się wręcz karykaturalnie.
Wersja do druku
Lens Sharpness to nie jest odpowiednik wyostrzania pliku. A tym bardziej maksymalne wyostrzenie.
Aparat jest tak dobry jak dobry jest fotograf...;)
Lens Sharpness jest funkcją/modułem typu usuwania zniekształceń geometrycznych obiektywu których parametry np. wpisuje producent do obiektywu.
DxO tworzy go przy badaniu konkretnego typu obiektywu przy współpracy z konkretną matrycą, w wywoływarce DxO PhotoLab jest aktywny tylko wtedy gdy jest plik RAW i to z zestawu "obadanego" przez DxO.
Jest to usuwanie wady danego typu obiektywu współpracującego z daną matrycą, wady polegającej na tym że obiektyw nie zachowuje się (ostrość/mikrokontrast) w sposób taki jak przewiduje jego projekt, model matematyczny.
Można moduł wyłączyć, ustawić na wartość domyślną lub wzmocnić działanie, działa tylko w RAW, nie powoduje np. efektu halo
Działanie nie zależy od treści/zawartości zdjęcia jak to jest przy klasycznym wyostrzaniu
Dla kogoś kto wiele lat widział zdjęcia bez tej korekcji to może być rzeczywiści zaskoczenie.
Tak jak dla mnie było zobaczenie na ekranie (jeszcze bez DxO), po latach 5Dx i obiektywów L pierwszego zdjęcia, szczegółowości i ostrości z matrycy typu R (w A7R2).
jp
mam gdzieś jaki to system, czy zdjęcie zostało zrobione smartfonem czy 1dxII. nie interesuje mnie również software. profi nie jestem, zdjęcia robię dla przyjemności. te foty tygrysa wyglądają źle.
I serio nie interesuje Cie ktore miejsce sprzet zajal w rankingu dxo? Wstyd...
To żadne zaskoczenie. Po prostu dla mnie takie podejście zabija istotę fotografii. Rozkminy na temat tego co i w jaki sposób zachowuje ostrość i mikrokontrast mają się nijak do wartości artystycznej zdjęcia. Mnie taki sposób myślenia zabiłby przyjemność robienia zdjęć. A to IMO warunek konieczny żeby zrodziło się coś wartego oglądania. Nie wyobrażam sobie fotografii jako dziedziny sprowadzonej do matematycznych formuł i modeli. To po prostu sposób na zabicie jej ducha i nie ma nic wspólnego z jej elementarnymi zasadami.
suwaczki w lewo o 50% :mrgreen: albo nawet więcej, używałem kiedys DxO to był niezły soft - co oni z nim zrobili?
Taa myślałem przez chwilę może by tak kupić Sony :-) Zostaje przy Canon