Tak z 10 dziennie, jak nikogo w serwisie nie ma, a ktoś to musi zrobić ;)
Wersja do druku
Czytam i oczom nie wierzę: "zamrażarka na parę godzin" - fajnie będzie wyglądała elektronika tego obiektywu po takim eksperymencie :(, "piła i młotek" - żart chyba jakiś?, "farelka" - chyba żeby roztopić wszelkie smarowania jakie są w obiektywie i zababrać go od wewnątrz, "płyta schładzana gaśnicą (taaaa... musisz kupić gaśnicę bo bez tego ani rusz) i nie odkręcaj palcami (czytaj: użyj zębów :)" - bez jaj, może poczekaj na Marsjan aż przylecą i Ci odkręcą ten filtr, jakieś SF :), "skórzany pasek" - kolejna abstrakcja, sam se owiń filtr, którego ramka ma wysokość ok. 5mm skórzanym paskiem i spróbuj kręcić, "kabel i.... IMADŁO" - chyba tylko patent z gaśnicą CO2 był "lepszy", do kolekcji brakuje jesze WD40, CocaColi i wytłuczenia szkła filtra w celu zmniejszenia jego sztywnosci (żeby uszkodzić przednią soczewkę obiektywu).
A na poważnie, tak jak napisał troll: "Kawał miękkiej gumy i się odkręci ;>", dokładnie tak, tylko też trzeba wiedzieć jak, przede wszystkim guma musi byś miękka tak żeby między nią, a ramką filtra wytworzyło się spore tarcie, ja używam takiej gumo-pianki ze starego kombinezonu dla płetwonurków, po prostu musisz znakleźć kawałek miękkiej gumy, obiektyw stawiasz na twardym podłożu soczewką do góry, na szkiełko filtra kładziesz kawałek ligniny (zabezpieczenie powłok filtra), kładziesz kawałek gumy tak żeby zakrywała cały filtr, przylegała do krawędzi ramki filtra na całym jej obwodzie, mocno dociskasz gumę ręką i odkręcasz - tak jakbyś odkręcał słoik (tylko we właściwą stronę :). Skoro ten filtr wkręciłeś, a nie wbiłeś go to musi puścić, czasem trzeba spróbować kilka razy, ale w końcu puści... Gdyby jednak nie to ostatnią deską ratunku (poza serwisem) jest precyzyjna wiertarka modelarska, jak najmniejszym wiertłem przewiercasz ramkę filtra w dwóch przeciwległych miejscach, oczywiście nad szkłem filtra (szkło zabezpieczone warstwą ligniny), przez obie dziurki przekładasz cienką ośkę, najlepiej w miarę twardą i oczywiście odpowiednio dłuższą niż średnica filtra i odkręcasz, co prawda będziesz miał dwie maleńkie dziurki w ramce filtra, ale w niczym nie umniejszy to jego wartości użytkowej, a może przyda się na przyszłość??? :) Pozdrawiam, photolo.
Jak ma byc wesolo - to niech jest wesolo ;)
Nie widze zadnych trudnosci w tym, ale pasek musi byc paskiem, a nie szmata z byle rossmana ;)
Kolejne kuriozum - tak samo jak pasek - Sam "se" wez ta gume zaloz, a pozniej przyloz do reki i odkrecaj ;)
A tak bardziej serio, jaki jest sens przykladania gumy a pozniej dloni od czolowej strony filtra ? Przeciez wystarczy sama dlon - nie jest ze szkla, ma wystarczajacy wspolczynnik tarcia do takich akcji ;) Nooo chyba ze ktos boi sie o stan naskorka na dloni - ktora sluzy tylko do witania sie w takim przypadku ;)
Wystarczy biurkowa lampka z żarówką 40W. Gwint powinien się nagrzać, ale nie parzyć.
Patent z paskami też działa, ale najlepiej połączenie obu metod.
Generalnie UV-kę zawsze da się jakoś odkręcić, gorzej jest z filtrami obrotowymi typu slim - dwa razy przerabiałem, za pierwszym razem poszło po nagrzaniu lampką, za drugim pomogłem sobie paskiem.
No jak ktoś ma skórę o takiej strukturze i takim stopniu potliwości jak guma to może spróbować i gołą ręką (mimo wszystko proponuję w znieczuleniu chyba, żeś masochista), a tak na poważnie, to najstarszy z patentów i najpewniejszy, pierwsze co zrobią w serwisie to spróbują w ten właśnie sposób więc po co tworzyć jakieś nowe teorie i metody, odkręcanie filtra "od czoła" jest zdecydowanie bardziej skuteczne niż chwytanie ramki z boku chociażby dlatego, że schwycenie ramki z boku zawsze wiąże się z jej ściśnięciem, ugięciem, a tym samym innym ułożeniem filtra w gwincie, powstaje dodatkowy opór na styku gwint filtra/gwint obiektywu, powiem tak: połóż filtr na płasko, tak jaka jest jego normalna pozycja i stań na nim całym swoim ciężarem, raczej go nie zdemolujesz (nie wiem ile ważysz), a teraz postaw go na ramce, tak jak monetę na krawędzi i spróbuj stanąć na nim teraz - demolka w ułamku sekundy :). Pozdrawiam, photolo.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A tak na marginesie... jak myślisz dlaczego większość produkowanych filtrów optycznych na górnej krawędzi ramki, na całym jej obwodzie ma takie drobne ząbkowanie??? dla ozdoby czy łapania kurzu to to chyba nie jest :) Pozdrawiam.
Ja nie twierdze ze ta guma nie pomaga, a tylko ze byc moze nie bedzie potrzebna ;) Jak owiniesz filtr dookola to tez sila jest rozlozona rownomiernie (prawie, ale to nie sprzet nasa), tak dzialaja uchwyty do odkrecania filtrow oleju w samochodzie, tak dzialaja opaski do odkrecania sloikow, tak dzialala roznego rodzaju narzedzia specjalistyczne :) Masochista ? Skad wiedziales ? Az tak widac ;)? Przy samochodzie nie uzywam rekawiczek, przy jakimkolwiek sprzecie nie uzywam rekawiczek. To ze czasami jakis srubokret wbije sie w dlon ? To ze czasami cyna kapnie na skore ? To ze czasami czlowiek sie czyms tam zatnie prawie do miesa ? To ze czasami czlowieka polaskocze 230V ? To ze czasami czlowieka strzeli 10KV ? 3 dni i zagojone ;) Przynajmniej wiadomo ze sie zyje, a kazda rane trzeba przyjmowac z honorem jak prawdziwy japonczyk (skoro sie uzywa sprzetu japonskiego wide canon, honda, denon itp) ;)
Widzę, że z kolegi prawdziwy macho, no to życzę jak najostrzejszych obiektywów :) Z tego co autor tego wątku napisał nie chodzi tu o zwykłe "zassanie" się filtra np. dlatego, że nie był on długo z biektywu ściągany, a o trochę poważniejszy temat czyli krzywe wkręcenie filtra, moim zdaniem na pasek tudzież gołą ręką to nie pójdzie, ale mogę się mylić wszak errare humanum est :)
Zwykła gumka recepturka założona równo na całym obwodzie odkręcanego filtra i powinno sie udać. Odkręcałem w ten sposób min. kilkanaście filtrów.
Mnie udało się odkręcić filtr takim plastikowym otwieraczem słoików
Wszystko załatwione, wszystkie rady były wypróbowane, wszystkie możliwe rady podane były wypróbowane które były możliwe, problem w tym ze pstryknęło i to jest slim/wide angle filtr, wiec jest bardzo cieniutki z zewnątrz, wiec odkręcanie na sile nic tutaj nie da, ustawiłem przybliżanie tak żeby było jak najdalej od filtru szkło, filtr rozpiłowałem do polowy, wybiłem szybkę zaczynając z boku, wyczyściłem wszystko powietrzem, zakleiłem obiektyw taśmą, dopiłowałem obręcz i puściło, obiektyw wyszedł bez żadnych ran i to jest najważniejsze, wszystkim dziękuje za rady i pomoc.