Aż sobie Foto Kurier kupiłem... :)
W teście porównawczym ergronomii jest napisane, że największy mankament Canona to sposób zmiany wartości przesłony w trybie M - kombinacja przycisku i kółka pod palcem wskazującym.
Wydaje mi sie że to kompletna bzudura. Przecież w 10D i 20D było drugie kółko z tyłu body, służące m. in. ustawiania przesłony w manualu. w 5D też jest takie kółko. Do czego zatem służy? Może ktoś z 5D userów rozwieje moje wątpliwości...:)
Co do szumów: ok, może i w Canonie są większe. Tylko dlaczego w teście nie wspomniano ani słowem że w D200 jest kilku stopniowy system ich redukcji? Który siłą rzeczy pogarsza ostrość? I dlaczego nie ma ani słowa o tym na jak był ów system ustawiony w teście?