Miałem nexa-3. Naprawa gwarancyjna dot. Problemów z AF obiektywu 16 mm oraz zdarta powłoką wyświetlacza trwała 2,5 miesiąca licząc od dnia oddania aparatu do naprawy i zwrotu gotówki (bo naprawić nie raczyli). Tyle co wydałem na telefony to moje. Za każdym razem inna informacja z serwisu, żaden termin nie był wiążący, a największym chamstwem było przetrzymywanie dwa tygodnie sprzętu w serwisie od momentu wydania decyzji o nienaprawialnosci sprzętu. I to nie odosobniony przypadek. Kolega miał podobnie. Tylko że krócej: niespełna dwa miesiące ;)