Nie, bo na forum nie wypada :)
Wersja do druku
Nie, bo na forum nie wypada :)
I co z tego wynika, że wiesz że coś się gdzieś dzieje? G****o :( Jest popyt na taki towar i jest podaż. Zawsze się znajdzie ktoś kto pojedzie w dowolny syf by spróbować błysnąć. Tyle że ani on nai media nie zminią świata. To nie ten kirunek. Zdjecia wojenne robią wrażenie, na początku potem przychodzi znużenie i ... przełaczasz kanał. To praca jak każda inna - pliss - bez ideologii.Cytat:
Zamieszczone przez kartel
a jak ja widzimy to ogladamy i też mamy w dupie cisząc sie że to nie u nas za płotem, ale w jakiejś nibylandii.Cytat:
Zamieszczone przez fredi
Bo jest na to popyt :) Informacja jest towarem. Obraz jest towarem.Cytat:
Zamieszczone przez fredi
Z tej samej beczki są prace Sebastiano Salgado fotografujacego głód w krajach Sahelu. Polecam.Cytat:
Zamieszczone przez kami74
Zaspokoiłeś swoją próżność? Pogooglaj czym robi np. Salgado. A potem lecz sie z kompleksów. Poza tym twój post wniósł zaj******* dużo do tematu "fotgraf wojenny".Cytat:
Zamieszczone przez tpop
https://fulfillment.com.au/shopping....=5021456131532Cytat:
Zamieszczone przez Silent Planet
Cytat:
Zamieszczone przez Myszoor
- Przyhamuj trochę emocje
- Nie pisz pięciu postów pod rząd, tylko edytuj ostatnie
- A tak poza tym to widzę, że odczucia na zadany temat mamy bardzo podobne :mrgreen:
Czytaj ze zrozumieniem.Cytat:
Zamieszczone przez Myszoor
Mówiłem o polsce i polskich sklepach w domyśle.
Takich linków zagramanicznych to ja Ci mogę 10.000 wstawić jak chcesz, na pewno któryś Ci się spodoba.
(...)
Proszę Cię pisz za Siebie, bo np. moich poglądów i przekonań na tę sprawę nie reprezentujesz:evil:.Cytat:
Zamieszczone przez Myszoor
James Nachtwey, Poland 1990
no comment.
ps.
no może poza jednym - nie używa polara ;-)
pzdt.
Myszoor, to tylko i wylacznie Twoj poglad z ktorym totalnie sie nie zgadzam.
Film oglądałem juz trzeci raz... za każdym razem jakoś na nowo go przeżywam. Nie zgodze się z opinią że Nachtwey jest cynikiem czy wampirem i ma zimne serce. To że ryzykuje może jest niezbyt mądre, ale każdy obiera sobie w życiu cel i go realizuje chociaż takich którzy poświęcili by swoje życie jest mało bo i sytuacje obecnie do tego nie zmuszają. Nie jest przejawem pychy myśleć że taka praca jest ważna i ma misję... bo ma. W filmie był komentaż że sami ludzie do których przychodzi Nachtwey akceptują jego obecność, a zdjęcia są głosem poszkodowanych na świecie i z tym trudno się nie zgodzić. Jeśli ktoś uważa że na niego nie działają takie zdjęcia to nie jest już człowiekiem. Na Nachtweya działają, ale zachowuje trzeźwość umysłu... zupełnie jak praca hirurga który musi w spokoju bez emocji operować chociaż wie że czyjeś życie leży w jego rękach.
Dla zaintersowanych polską wersja DVD ;) powiem że nagrywałem samą ścieżkę dzwiekową bo myślałem że film może będzie tylko skrócony. Okazało się że jest to zupełnie inaczej zmontowane niż wersja DVD, pocięte wstawki i zupełny mix. W wersji TV skracano prawie każdy wątek co pare minut. Jest dużo cięcia i klejenia, jak będę miał chwilę czasu to się pobawię i spróbuję dopasowac do wersji DVD, a jak nie to zrobi się napisy z tego co mówili i też będzie dobrze ;).
Z drugiej strony to wlasnie dzieki takim jak Nachtwey swiat obecnie wyglada jak wyglada, mamy cala zawieruche dookolaterrorystyczna i caly ten terroryzm. Gdyby nie dziennikarska pogon za sensacja caly ten syf nie mial by sensu.
Jakby nie pogoń fotografów to byśmy dalej myśleli że to co jest u nas złego to już gorzej być nie może. I by się zjadało pół chleba a drugie pół od kosza bo "nie jestem głodny"... nie jedna osoba popatrzy na te zdjęcia i już nie zmarnuje chleba - ktoś tam umiera bo nie zjadł kromki od tygodnia.
A to że nagłaśnia się wojny a terroryści chcą rozgłosu i robia wieksze akcje to inna sprawa...;). Nachtwey fotografuje głód i biedę, a wojnę tylko w pewnej części. Ważne że czuje taką potrzebę, większość z nas wolałoby fotografować piękne kobiety niż rozkładające się ciała.