No napewno .... jeżeli tak by było to raczej nie wprowadzali by tego rozwiązania do użytkuCytat:
ten wynalazek to imo jakaś głupota ,jazda na leszczy
A co do leszczy to taki sprzęt NIE JEST dla leszczy ... którzy szukaja dziury w całym:)
Wersja do druku
No napewno .... jeżeli tak by było to raczej nie wprowadzali by tego rozwiązania do użytkuCytat:
ten wynalazek to imo jakaś głupota ,jazda na leszczy
A co do leszczy to taki sprzęt NIE JEST dla leszczy ... którzy szukaja dziury w całym:)
Tak czy inaczej to szkło na zasiadkę a nie łażenie, więc część teleszklarzy i tak by nie chciało go mieć.
moze w kwestii porownywania gabarytow ta fotka co nieco wyklaruje
od lewej stoja 2 razy 200-400, pozniej 500-tki i kolega ze 100-400 C
to szklo od Nikonowego wiele sie gabarytami roznic nie bedzie
A w dotychczasowych telekonwerterach przy ich zdejmowaniu optyka była jak usuwana? magicznie?
Ja bym swoje 100-400 wymienił na to szkło w ciemno gdyby nie zaporowa cena. Nie widzę też nigdzie ogranicznika zakresu pracy AF. W 100-400 jest to świetna opcja, bardzo poprawiająca szybkość pracy AF. A tutaj pozostaje wierzyć, że jest tak super, że ta funkcja nie jest konieczna.
Widzę, że jest jakiś trend na duże telasy... Wczoraj zrobiłem kilkanaście km po dzikiej Puszczy z 300/2.8IS ze statywem i dużym plecakiem z kompletem szkieł i akcesoriów na grzbiecie - dziś wstałem jak połamany. Dla mnie takie 200-400 mogłoby i mieścić się w kieszeni, byle było jasne ;)