Nie popisali się, bo mi również tylko sesja treningowa się ostała....
Zatem, DOZO na miejscu.
A zakupione wcześniej bilety przydadzą się i zapewne wyluzuję się w znanym gronie na tej imprezie i niekoniecznie w sektorze prasa :):mrgreen:
Wersja do druku
Nie popisali się, bo mi również tylko sesja treningowa się ostała....
Zatem, DOZO na miejscu.
A zakupione wcześniej bilety przydadzą się i zapewne wyluzuję się w znanym gronie na tej imprezie i niekoniecznie w sektorze prasa :):mrgreen:
Nie popisali się, bo mi również tylko sesja treningowa się ostała....
Zatem, DOZO na miejscu.
A zakupione wcześniej bilety przydadzą się i zapewne wyluzuję się w znanym gronie na tej imprezie i niekoniecznie w sektorze prasa :):mrgreen:
Portal żużlowy - za mało.
Ogólnopolski portal sportowy - za mało.
Znajomość z żużlowcem sponsorowanym przez organizatora - wystarczy.
Macie wskazówkę chłopaki w jakim kierunku rozwijać karierę i znajomości ;)
A tak serio - dziwicie się, że portal żużlowy to za mało?
Przecież ten sport to nie żużel. :)
to trochę tak, jak widziałem kiedyś na własne oczy, jak pani z magazynu siatkarskiego chciała się akredytować na turniej tenisowy.
rzeczywiście, podobne sporty. i tu i tu grają ludzie. ;)
tenis i siatkówka mają więcej podobieństw:
siatkę, piłkę i ogólnie podobne zasady - trzeba przebić piłkę na drugą stronę tak, aby przeciwnik nie odbił :D
Ja tam w ogóle zdziwiony odrzuceniem wniosku o akredytację z portalu żużlowego nie jestem, nawet specjalnie na to nie liczyłem. Kolega się za to cieszy, bo prasową dostał, tak jak wnioskował. :) Myślę, że organizator zadbał o ograniczoną podaż zdjęć z tych zawodów a tym samym ich cenę. Szczęśliwi ci, którzy weszli w jego łaski. :)