40d...
Wersja do druku
40d...
Witam
Wybieram się z moim sprzętem do serwisu Canona w Berlinie. Czy jest chętna osoba na wycieczkę. Koszty biorę na siebie. Chciałbym tylko jednego - pomocy w dogadaniu się na miejscu. Wyjazd z Gryfina i okolic i najlepiej jak najszybciej bo gwarancja się kończy.
Wiecie może, czy do jazdy (samochodem) po Berlinie potrzeba wykupić jakiś bilecik?
W samym centrum obowiązuje strefa ekologiczna i bez zielonej winietki raczej bym nie wjeżdżał... Koszt takiej winietki na miejscu w stacji TUV coś koło 5-10EUR (na stałe) w polsce koło 100zł i trwa to około tygodnia, w DE od ręki.
Benzyniaki dostają wszystkie zieloną plakietkę, natomiast Diesle chyba tylko spełniające normę EURO3 lub wyprodukowane po 2007
Więcej szczegółów tutaj: http://www.umweltzone.pl/
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
co do szczegółów to akurat w Berlinie linię strefy ekologicznej wyznacza linia kolejki S-Bahn. Mandat za wjazd do strefy to o ile dobrze pamiętam 40EUR.
I jak teraz tak zaglądam pod powyższy link, to tam jest podane, że mogą wjechać zółte i zielone plakietki, ale jak byłem miesiąc temu to wydawało mi się że na znakach była już tylko zielona plakietka....
Tu jest jeszcze pdf informacyjny dla Berlina: http://www.berlin.de/sen/umwelt/luft...teninfo_pl.pdf
Naklejki obowiązują zielone i żółte. Tydzień temu otrzymałem żółtą w stacji TUV razem z informacją, iż mój samochód może przebywać w strefie bez problemów do końca roku. Potem muszę się dowiedzieć czy nadal mogę na nią wjechać.
Serwis nie znajduje się w tej strefie, więc jak ktoś chce dojechać do niego to można ją pominąć. Dzisiaj właśnie odebrałem sprzęt i przy okazji pojeździłem po centrum i żaden policjant nie robił mi problemów.
Hmm, dzięki za info, ale powiedzcie please (ASAP bo jade jutro skoro świt) gdzie jest jakaś WYRAŹNA mapka z zaznaczeniem granicy strefy? Za diabła nie mogę znaleźć... Jadę do serwisu + hotel w pobliżu (biorę żonkę na 2 dniową wycieczkę :D) na Gotthardstrasse 96. Da się ominąć tą plakietkę, czy już się łapię? Po mieście i tak będziemy S-Bahnem jeździć...
A te TUV stacje to gdzieś przy granicy znajdę czy nerwówka w samym Berlinie? Jakieś papiery są wymagane?
Z góry serdeczne dzięki!
Z tego co ja pamiętam (bo załatwiał to teść) to wystarczyło ksero dowodu rejestracyjnego, nawet auto nie musiało być na miejscu (wydali plakietkę z nr rejestracyjnym do samodzielnego naklejenia). Ewentualnie jak masz Diesla to jakiś dokument (homologacja, certyfikat) jaką normę spełnia Twój samochód. Generalnie wszystkie potrzebne rzeczy są pod powyższym linkiem do PDF'a ;) czyli niewiele.
A granicą strefy jest jak już pisałem linia S-Bahn (na Google Maps można sprawdzić jest oznaczona "S"): wszystkie drogi wewnątrz pierścienia wyznaczonego przez kolejkę wymagają plakietki.
A co do kolorów to zgadza się, że zagraniczne samochody mają jeszcze okres przejściowy, ale na znakach w samym Berlinie już nie widziałem tej informacji, dlatego napisałem z własnej obserwacji podczas ostatniej wizyty.
Prawdę powiedziawszy to kilka razy zdarzało mi się wjechać do strefy bez plakietki (samochód stał nawet przez noc) i nikt się nie przyczepił, chociaż faktem jest to że były to obrzeża strefy :)
Co do samej stacji to ciężko mi powiedzieć najlepiej poszukać czynnych stacji na stronach TUV.
Lepiej późno niż wcale. Podam adres stacji blisko serwisu(jeśli 2 km. to blisko) , gdzie można bez problemu załatwić nalepkę od ręki. Koszt 5 euro.
Dekra Automobil GmbH
Kurt-Schumacher-Damm 28
13405 Berlin, Deutschland
Spóźnione trochę, ale dzięki serdeczne wszystkim za informacje. Koniec końców jechałem bez nalepki, ale jakoś się udało :) Post darogryfa odczytałem dopiero po powrocie - wielka szkoda, bo do tego serwisu miałem ze 2 minuty pieszo z hotelu!!! :D
A propos - jak ktoś chce połączyć serwisowanie z małym city-break to polecam właśnie Dorint Airport-Hotel Berlin Tegel na Gotthardstrasse 96. Dość tani (płaciłem 54 euro za nocleg w pokoju dwuosobowym), 10 min. z buta do serwisu prostą drogą, 5 min. do stacji metra jadącego do centrum.
Polecam wziąć coś dłuższego, bo pewnie można fajne detale lotnicze porobić - co 5 minut nad naszym oknem przelatywał lądujący samolot :D
Co do serwisu skalibrowali mi 5DII, 35L (musieli bo ruszyli body, do którego 35 był wcześniej regulowany) oraz 24LII. Z ostatnim po odbiorze była tragedia - loteria gorsza jak na starcie. Wezwano techników, pokazałem im problem, oni wzięli mnie do swojego pokoju, pokazali jak kalibrują, coś tam mierzyli i stwierdzili, że dzień wcześniej było idealnie a teraz coś się przesunęło. Padła hipoteza, że może płyta główna w body szwankuje, ale koniec końców obiecali poprawić w godzinę. Po godzinie faktycznie odebrałem sprzęt ponownie, pani stwierdziła, że wyregulowali raz jeszcze (czyli z płytą nic nie robili - chyba, bo patrz uwagi na końcu). Na dowód dostałem na karcie zdjęcie wykresu oraz kilku przedmiotów do których sam wcześniej celowałem pokazując problem. Kilkanaście strzałów testowych, bo żona już mocno zniecierpliwiona - było lepiej - więc do "dziękuję" i do domu.
A w chacie spore zdziwienie, okazało się, że muszę wrzucić MA +4 żeby nie mieć mydła. Niby inne oświetlenie, ale następnego dnia w dziennym to samo i tak już zostało. Z włączonym MA jest lepiej niż na początku - nie ma że 100% idealnie, ale rozrzut mniejszy i raczej większość używalna jest, przynajmniej do tej pory. Ogólnie szkło obejrzał po sąsiedzku Nowart i stwierdził, że wydziwiam :)
Dodatkowe uwagi:
+ za wyczyszczenie płytki z punktami AF (sami od siebie to zrobili),
+ za błyskawiczną realizację reklamacji
- za wielkiego palucha na tylnej soczewce 35L
- (duży) za 2 rysy jak od śrubokrętu na body w okolicy spustu migawki oraz 2 ubytki farby na dolnej krawędzi puszki... Trochę dziwne straty jak na samą regulację. :(