Wersja do druku
nie obrażaj się,Cytat:
Zamieszczone przez Silent Planet
właśnie chciałem napisać, że tak naprawdę to jest twój pomysł 8)
sio! nudy! i się nie nabija, tej :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez adamek
niedaleko są ze dwa węzły kolejowe z wielopoziomowym skrzyżowaniem i kilkoma opuszczonymi stacjami. prędzej tam, choć pomysł z wildą wg mnie jest ciekawszy. tyle tylko, że zabieramy tylko czarno-białe matryce :wink:
Chyba, że byśmy się przeszli do tego wielkiego opuszczonego budynku na strzeszynie greckim co to mi wypadł z głowy jak się nazywa. ;)
można wejść i jest klimacik.
sprawdzone. :D
To się Budomel nazywa :) I nie na greckim ale na "normalnym" Strzeszynie :)
Kiedyś tam gonili nie wiem jak teraz :)
na bank normalnym??
hmm...
A co do gonienia...
to nie gonią. ;)
Byłem tam ładne parę razy w ciągu ostatnich 5 miesięcy.
Za każdym razem spoko. :)
grecki trochę dalej jest, ale to chyba nieistotne.. :-DCytat:
Zamieszczone przez adamek
Ale jestescie :P
Cichy się zastnawia do czego podpiąłem 24-70 :) . 350D Jest zupelnie niewidoczne schowane za osłoną-doniczką
Miłosz ciągle chował głowe w gripa. Może sprawdzał czy slajdu nie prześwietlił...
Dlaczego w wieczorne plenery lepiej chodzić kupą...?
Na zdjeciu wygląda to bardzo nieciekawie-okazało się, że "żartownisie" krzyknęli tylko za plecami biednego turysty żeby go przestraszyc i sobie poprawić humor. Nam nie poprawili... Z pewnoscią turysta nie bedzie zachwycony Poznaniem nocą i będzie polecał nasze miasto wyłącznie wrogom i miłośnikom sportów ekstremalnych.
Wygląda, że to tester nowego jeszcze mniejszego 370D-beta, biorąc wagę parametry mojej ekspozycji (f2.2, 1/120, iso 1600) lub facet w cuda wierzy:)
Ponieważ pojawiłem sie zupełnie przypadkowo bez statywu, jako pierwszy zdezerterowałem i zwiałem do domu:)
Na zdjeciu wygląda to bardzo nieciekawie-okazało się, że "żartownisie" krzyknęli tylko za plecami biednego turysty żeby go przestraszyc i sobie poprawić humor. Nam nie poprawili... Z pewnoscią turysta nie bedzie zachwycony Poznaniem nocą i będzie polecał nasze miasto wyłącznie wrogom i miłośnikom sportów ekstremalnych.
i właśnie dlatego nie lubię robić fotek w mieście :)