Dziurkę się też w owym kapslu robiło, czyż nie? A karbid to było coś takiego (w moich stronach "takego" ;-)), co się na klatce schodowej rozsypywało, wodą polewało i uciekało.
Wersja do druku
No proszę, Krystyna Krahelska jak żywa... Brakuje trochę interakcji między fotografem, a modelką.
Tak.Jak żywa.Pięknie Sergiusz.
Szukający modelki rzeżbiarz znalazł w warszawskim liceum dziewczyne której twarz oglądamy.Danutę Krahelską.
Piękna, mądra,pisała wiersze.Jeden przynajmniej znacie wszyscy.Stał się tekstem do śpiewanej w Powstaniu piosenki "Hej chłopcy bagnet na broń..."
Niemiecki kaemista przeszył jej pierś skośna serią pocisków gdy sanitariuszka Danusia ściągała z przedpola rannego powstańca.
Gdy do wyzwolonej W-wy wracali mieszkańcy, ocalały pomnik Syrenki prezentował serię przestrzałów na piersi......Podobno takie rzeczy się nie zdarzają......Ale to
zdarzyło się naprawdę.
Ten pomnik zawsze wywołuje moje głębokie wzruszenie i przypomina że "a jednak w kominie czasami coś załka"
Piękny i magiczny symbol miasta.
Sergiusz, zawyżasz. Otrząśnij się!
No właśnie :) pokazujesz jakieś zdjęcia nie_do_powiedzenia. Niedopowiedzenia. No ale z drugiej strony cieszę się niezmiernie że zobaczyłem jak wygląda interakcja - bo do tej pory dużo o niej słyszałem. Rozumiem także, iż owa zaszła?
edit: zapomniałem dodać, że ta przedostatnia syrenka z serii to bardzo mi się podoba...taki mało istotny komplemencik nic nie wnoszący do dyskusji :)
przepiękna i z piękną historią
interakcja ciut mniej do mnie przemawia:-P
A`propos saletry.
Przypomniało mi się jak chyba gdzieś w połowie lat 80-tych kolega podpalił saletrę w domu wypalając całkiem sporą dziurę w dywanie, a z racji tego że głowa rodu miała nieco przyciężką rękę, kolega napisał do rodzicieli list, że bardzo przeprasza i jeżeli rodzice odstąpią od wymierzenia kary to on wtedy wróci do domu, a na znak niech wystawią flagę z balkonu.
Po czym poszedł do kina, po powrocie, patrzy a tu z balkonu zwisa duża amerykańska flaga (dodam że mieszkał przy dość ruchliwej ulicy, a podkreślam że akcja miała miejsce jakoś niedługo po zakończeniu stanu wojennego).
A co do symulatorów i IŁ 2 (w różnych wersjach), nie zgodzę się że to najlepszy symek, jeśli chodzi o II wojnę, to OK, w chwili obecnej nie ma konkurencji, ale czy jest najlepszym z najlepszych to bym polemizował, zwłaszcza że takim dziwnym trafem (firma która go stworzyła jest rosyjska) jakoś najlepszymi samolotami w nim są rosyjskie, co nie do końca odzwierciedla prawdę.