"Zachciało się na koniec skosztować i raki.
Jeden z nich widząc, iż go czapla niesie w krzaki,
Postrzegł zdradę, o zemstę się zaraz pokusił.
Tak dobrze za kark ujął, iz czaplę udusił."
;)
Wersja do druku
ze o rakach mowa , to cos do tematu doloze :)
:mrgreen: To się nazywa refleks, dobra dramaturgia wątku i.. bogactwo zasobów fotograficznych!
Ewa :) dzieki :)
kolejne zdjecie jakie chcialbym Wam pokazac to jest wood duck , polska karolinka ( chyba ) , u mnie ta kaczusia jest rzadko spotykana , plochliwa , tu ze tak powiem mi sie udalo kilka ujec zrobic , z czego sie ciesze :)
wiecej potem :) dzis bylem jeszcze raz aby go sfocic , ale juz go nie bylo :( nie chcial bym aby to byl tylko przypadek i zenym go jeszcze spotkal :) ale za to dzis na mojej drodze pokazal sie rano lis , a wieczorem jelen :) jak zdjecia wysdzly nie wiem :) jak obrobie , to pokaze :)
Lis? No to czekam, bo bardzo te rudzielce lubię. A kaczusia fajna, widać że Stwórca się dobrze przyłożył jak ją wymyślał :D
lisa jeszcze nie przegralem , nie widzialem co wyszlo , nadrabiam teraz zaleglosci , a zrobily sie ogromne :) przyjdzie i na niego czas :)
Wolę tamto ujęcie, gdzie rak jest ostry. On jest całkiem ważnym bohaterem zdjęcia i myślę, że jakby nie wcześniejsze zdjęcia, to odbiorca zastanawiałby się, co to w ogóle za masa jest..
masz racje , ale duzo osob mnie pytalo jak czapla go zjadla :)
rogacz , rewelacyjnie to on mi nie zapozowal , ale mysle ze bada lepsze :)
wiewiora , nie lubie ich , bo zarcie wyzeraja ptakom :)
podczas wyczekiwania na rogacza zachod slonca :)
przed pojsciem do czatowni :)