ludzie po ta sa instrukcje zeby je czytac. Po to byl Rejmont i Slowacki , i tak samo po to jest instrukcja Canona. Na prawde tam sa opisane ciekawe rzeczy. I mniej smieci by bylo na forum gdyby kazdy sie zaznajomil z instrukcja.
Wersja do druku
Proponuję założyć wątek: '40d - nie chce mi się czytać instrukcji, niech ktoś sprawdzi jak...'.
Od razu będzie wiadomo o co chodzi i nikt się nie będzie czepiał.
Odnośnie instrukcji to kiepsko są opisane własne programy C1, C2, C3. Na czym one polegają? Czy można w nich zmieniać czas, przesłonę, iso itd jak w trybie M tylko że różne są ustawienia dostępne w menu czy wszystko jest na stałe konfigurowane podobnie jak w programach temetycznych?
Jak dla mnie są opisane odpowiednio.
Ustaw sobire aparat tak jak chcesz: tryb (np. Av) przesłonę, ISO, pomiar światła, jakość zapisu, servo/one shot, single/continous itd, następnie wejdź do menu i ustaw parametry oraz nastawy C.fn (na przykład: Live View off, redukcja szumów dla wysokich iso = on, MLU-on, matówka precyzyjna, jasność LCD na 2, itd itp) a następnie w menu zarejestruj sobie te ustawienia pod np. C1. Dla C2 możesz zmienić dosłownie wszystko włącznie z np. obracaniem lub nie pionowych kadrów, podświetleniem punktów AF a nawet ustawieniami wbudowanej lub kompatybilnej zewnętrznej lampy. Super rozwiązanie, imho przełom w personalizacji aparatu.
P.S> kiedy wywołasz ustawienia np. C3 możesz oczywiście je dowolnie zmieniać; ponowne "wykręcenie" C3 przywróci wartości. które zapamiętałeś pod tym numerem.
nie musisz wertowac calej ksiazki. od tego jest spis tresci.Cytat:
Zamieszczone przez kosa14
Rzeczywiście przełom, na miarę minolty 7D :mrgreen: W rzeczy samej dla mnie zbawienie. Zasadniczo korzystam z dwóch ustawień w jednym jest synchro z lampą na auto w drugim na 1/250s. Do trzeciego przypiszę LV off tak aby dało się obsługiwać aparat jedną ręką (po przypisaniu play do SET). Możliwości tego narzędzia są na prawdę duże i jest to na pewno krok w kierunku zbliżenia ergonomii Canonów do normalności. Dodatkowo świetnie uzupełnia się z menu podręcznym. Po cichu liczę na dalsze postępy w następcy 5D.
tnę dalsze ot
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
nie ma to jak powybrzydzać ;)
w Minolcie D7D wszyscy się podniecali funkcjonalnością pokręteł i guzików, która mnie szczerze mówiąc porażała i była wyjątkowo utrudniona np. po ciemku, choć aparat w środku był przeciętny. Jak do dobrego aparatu dano te pożądane opcje, to zamiast powiedzieć, że oto przełom łączący dwa ważne czynniki w jednej taniej puszce, to nie - też musi być źle. W 40D to naprawdę działa i jest SUPER.