Nie no co ty. Ty tak na powznie?
Mam oby dwa, 35L nigdy nie oddam, po 24-70 bym nie plakal.
Wersja do druku
A ja tak nieco przewrotnie zapytam - czy ktoś w Was używa do ślubów jako podstawowego korpusu lustra niepełnoklatkowego? Bo prawdę mówiąc to dziwnie się czuję w tym towarzystwie ze swoim 7D :) Pocieszam się tylko, że w nowy sezon ślubny wejdę już najprawdopodobniej z 5D MkII, a 7D będzie służył jako backup.
Panowie używa ktoś z was pokrowców na obiektywy mocowanych do pasa? Tylko takich sztywnych, żeby można było szybko na weselu szkło wymienić. Najlepiej to by pasowały 2 obok siebie. W jednym 35l drugi pusty. W ten sposób można by szybko ściągnąć 85l z body wrzucić do pustego i założyć 35l.
Zna ktoś taki odel, żeby te szkiełka wchodziły bez problemu? Mogą wystawać byle by nie chciały wypaść ;)
Poczytaj wątek http://www.canon-board.info/showthread.php?t=42 cz.I i II
Case firmowe,zapinane.Sugeruję Lowepro np.Na stronch firmowych sa dane ,dedykacje ,wymiary.Dobrze w sklepie byłoby pomacać
Znam kolegę z forum który focąc ślub miał 14/2,8L w niezapiętym futerale.Schylił się..Cytat:
Zna ktoś taki odel, żeby te szkiełka wchodziły bez problemu? Mogą wystawać byle by nie chciały wypaść ...
obiektyw nie nadawał sie do naprawy.
Ja miałem 35/2, potem 24-70 Próbowałem i nie chciałem dać wiary kolegom z forum. Wymieniłem na 35L i jest to teraz moje podstawowe szkło.
Kiedyś myślałem że praca bez zooma jest nierealna, teraz mając 35L + 85 + 135L nie widzę potrzeby dokupienia zooma. Jedyne czego mi brakuje to dobrego szerokiego bo moja Sigma 15-30 strasznie winietuje na 15mm i powoli zaczyna mnie to wkurzać (no i nie ukrywajmy jasna nie jest).
Ze względu na światło brał bym Sigmę 20mm ze względu na jakość 14L ale ciągle mam dylematy.
Niedługo będę wymieniał 5-kę na MKII a potem zobaczymy.
To jest właśnie ten minus....mi też wyleciało 14mm, szczęście w nieszczęściu tylko samyang (operacja w serwisie pomogła). Jednak system pokrowców na pasie jest niesamowicie wygodny, obiektywy wkłada/wyciąga się intuicyjnie; osobiście używam 4szt., dzięki czemu wszystkie szkła mam przy sobie.
Już prędzej 50tkę, która u mnie w takiej konfiguracji leżała w torbie. Jak się zacznie pracować na stałkach to potem zoom zabiera się już tylko na wycieczki :), bez urazy dla tych co pracują też na zoomach.
Jak się pracuje na 2 body to już w ogóle zoom wydaje się zbędny.
No a ja mam inne odczucia, mając kilka stałek dokupiłem 16-35 i to szkło jest u mnie prawie na stałe od przygotowań do zaślubin a w tym momencie stałki leżą w torbie i czekają jedynie na gorsze warunki oświetleniowe. Jedynie na 50d założony mam 85L i nim portretówki w kościele robię. No i plener rządzi się swoimi prawami bo tam 85L na 5 dII lub 35L:) Przekonałem się że przy typowej reporterce w dobrych warunkach oświetleniowych 16-35 daje mi niesamowita wygodę a przy tym niezły obrazek. Na stałe przysłona 2,8 i dla mnie jest ok.