Po co naprawiac skoro na fotach tego nie widac?
Wersja do druku
Po co naprawiac skoro na fotach tego nie widac?
raczej chodzi o uczciwą wycenę, np cena nowego minus 20% za to że używane minus koszty naprawy = uczciwa cena.
I co z ta cena? Oplaca sie czy nie oplaca?
Jade go dzisiaj pomacac.
Noobek miał racje, hieny są wszędzie. Ja na szczęście sobie go odpuściłem bo doszedłem do wniosku że nie warto.
Za 3600 kiedyś na allegro stała pierwsza wersja z całym zestawem i jeszcze miesiącem gwarancji konsumenckiej. Za 3500 sztuki bez choćby osłony, w dodatku z rysą ( nawet mimo to, że jej wpływ na obraz jest mały lub żaden ) to raczej bym nie wziął.