Nie wszyscy mieszkają rzut beretem od Żytniej i nikt nie ma czasu na spędzanie u nich kawałka życia. Mają zrobić od STRZAŁA dobrze bez żadnych ale..
Jak wcześniej powiedziałem- NIE DOSTANĄ ode mnie nawet KITa do naprawy !
Wersja do druku
Ba, pierwszy raz gdy wysłałem sprzęt to kalibracja zajęła im niemal 3 tygodnie! Oczywiście w Canon Europe wystawiłem im negatywnego feedbacka za termin. Dzwonili, przepraszali, że to jakaś pomyłka była - i co? Potem sprzęt otrzymywałem ekspresowo, ale usługa była równie tragicznie wykonana jak ta trzytygodniowa!
Gdy wysyłałem ostatnio (grubo ponad tydzień temu) sprzęt, to pan przez telefon poinformował mnie o dwóch dniach, czyli 48 godzinach gdyż na kalibrację więcej nie przeznacza się. No i co? I znów lipa, jak zadzwoniłem przedwczoraj to inny pan powiedział, iż tamten nie miał prawa udzielać mi takich informacji! I sam udzielił mi swoich rękojmi, że do końca tygodnia sprzęt będę miał w domu idealnie skalibrowany! Pożyjemy zobaczymy :mrgreen:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Na szczęście, przy ostatniej rozmowie prosiłem o nazwiska panów, którzy składali mi obietnice, więc jak znów sprawa zostanie olana grzecznie na początek porozmawiam z właścicielami CSI wymieniając konkretne nazwiska. Ja naprawdę fotografuję już ponad dziesięć lat, nie jestem podlotkiem i ręce mi opadają gdy ktoś z drugiej strony słuchawki mówi mi, że obiektyw portretowy Canona służy do portretów, a nie fotografiowania całych postaci (sic!)
Ja się zastanawiam jeszcze nad reklamacją, ciekawe jak to będzie przebiegać :) Ale z tym obiektywem portretowym to rzeczywiście niezłe jaja :) W takim razie Canon zamiast ogniskowych powinien dawać napisy: portrait, reportage, landscape :D
Autentycznie taką informację uzyskałem, że stałki Canon produkuje z konkretnym przeznaczeniem, czyli portretowe mają ostrzyć właściwie w odległościach portretowych!!! Nawet przyjmując tłumaczenie pracownika Żytniej moje obiektywy zostały wyregulowane niepoprawnie gdyż nie były w stanie wyostrzyć prawidłowo na całą postać - na popiersie owszem.
Trzeba bylo sie spytac jakie dla nich sa odleglosc portretowe, jakich przyslon mozna uzywac itp:) Mi Pan dal wyklad na temat temperatury barwowej, wielkosci punktu Af, warunkach fotografowania itp to poczulem sie jakbym zdjecia po ktorych stwierdzam FF robil mrowce w piwnicy z 20 metrow przy oswietleniu ultrafioletowym i chcialem sie go spytac czy 70-200 w ogole nadaje sie do pracy na dworze w miare sloneczny dzien gdy sie fotografuje obiekty wielkosci czlowieka. Panowie chyba sa nauczeni zagadac klienta by go zniechecic lub dac mu do zrozumienia, ze pierwszy raz trzyma aparat w dloni i nie wie jak sie nim obslugiwac i w jakich warunkach sie fotografuje itp. Co do kalibracji, Pan w seriwsie mowil, ze wedlug norm Canona kalibruja szklo do puszki. Co za tym idzie, jesli ktos ma puszke z Bf/FF ( i o tym nie wie) to szklo skalibruja do tej puszki ot by dzialalo, jednak problem z puszka nadal pozostanie. Szybciej chyba skalibrowac by dzialalo niz dojsc z czym jest problem czy puszka czy szklem.
A więc z bliskich odległości szkła trafiały w punkt. Z ponad 3-4 metrów zawsze FF. Sprzęt jeszcze leży w serwisie (dwa tygodnie już - we wtorek mija termin realizacji zlecenia) a ja otrzymałem na maila tylko info, że będzie regulacja matrycy w puszce! Jutro będę rozmawiał z technikiem więc spytam o co chodzi, bo ja już nic nie kapuję.
pozdrawiam
to co wczesniej dzialalo wedlug nich dobrze, wiec po co znow kalibracja:D czy cos im nie poszlo i probowali Cie zbyc:D czy moze nagle Ty puszke rozkalibrowales:D
Poniedziałek 18 kwietnia godzina 9:46. Próbowałem ustalić co dzieje się z moim sprzętem, uzyskałem odpowiedź bym zadzwonił za około półtorej godziny bo w tej chwili nikt nie jest w stanie udzielić mi informacji na ten temat :shock:
Zaczynam powoli się zastanawiać czy nie zawieruszył im się mój zestawik :mrgreen:
Komedia normalnie
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Co następuję: godzina 11:40.
Właśnie uzyskałem od uprzejmego pana Andrzeja dokładne wyjaśnienie co dzieje się z moim sprzętem. Mianowicie, z powodu mojego natręctwa (to moje określenie nie serwisu) serwisant nie widząc problemu w szkłach zaczął przyglądać się body i okazało się, iż body wymaga softwerowej regulacji - tak matryca jak i AF, toteż dziś jeszcze zostanie wyregulowane do standardu body a pod nie na nowo szkła. Opłata za wcześniejsze kalibracje szkieł, którą wnosiłem poprzednio będzie wliczona do teraźniejszej regulacji pod "nowe" body, a za regulację matrycy i AF w body dane mi jest wyłożyć jeszcze 250zł.
Co dalej? Zobaczymy!
to wczesniej nie sprawdzili czy to wina szkiel czy body i od razu skalibrowali szkla ?