Ustawa z 1 stycznia 2003 roku byla juz byla cytowana wiec daruj sobie forumowego madraleCytat:
Zamieszczone przez TomekS
Wersja do druku
Ustawa z 1 stycznia 2003 roku byla juz byla cytowana wiec daruj sobie forumowego madraleCytat:
Zamieszczone przez TomekS
Ciesze sie ze sprawilem Ci az tyle radosci i jeszcze bardziej ciesze sie z faktu iz mamy tutaj tylu uczonych teoretykow.Cytat:
Zamieszczone przez Gregg
Nie mam za wiele czasu ale w przyblizeniu sprawa wyglada nastepujaco. Po podbiciu karty gwarancyjnej uszkodzony towar wraca do hurtowni i nastepuje standardowa procedura gwarancyjna (umowa miedzy firmami). W przypadku niepodbitej karty procedury przebiagaja szybciej gdyz towar jest wymieniany od reki (wszystko zreszta zalezy od szczegolowych umow miedzy poszczegolnymi jednostkami i wyglada roznie dla roznych firm).
To byl fragment w ktory konsument nie ingeruje gdyz to sa umowy zawarte pomiedzy firma sprzedajaca, a hurtownia badz producentem. Ma to jednak wyrazny wplyw na realizacje gwarancji w stosunku do kupujacego.
Wyglada to tak ze jesli podbita zostanie gwarancja a kupujacy bedzie domagal sie wymiany towaru na nowy (skorzysta z prawa o niezgodnosci z umowa) sprzedajacy ponosi ryzyko straty pieniedzy za reklamowany towar w przypadku gdy wyda nowy, a producent/hurtownia odrzuca mu gwarancje (chociazby wykryja usterke spowodowana przez kupujacego ktorej sprzedawca/serwisant nie zauwazyl). Ma wiec totalnie przechlapane a biorac pod uwage ceny niektorych towarow moze sie okazac ze jedna ale duza wpadka go calkowicie zrujnuje (ale niekoniecznie musza to byc jakies olbrzymie kwoty). W tym momencie sprzedajacy moze udowodnic, iz koszt wymiany wymaga od niego poniesienia nadmiernych kosztow i zastosowac procedure naprawy (badz wymiany ale funkcjonujacej w ramach procedury gwarancyjnej pomiedzy firmami - czyli klient czeka na naprawe ale w rezultacie producent stwierdza ze mu sie to nie oplaca i wydaje towar calkowicie nowy ... w ten sposob realizowane sa np reklamacje wiekszosci podzespolow komputerowych).
Omowiona sytuacja byla konsultowana przeze mnie z łódzkim Rzecznikiem Praw Konsumenta i jesli macie jakies watpliwosci prosze sie do niego (nie wiem jak teraz wtedy to byla kobieta) zglaszac.
Sprawy gwarancji sa zreszta sprawami bardzo indywidualnymi i przytaczanie przykladu ze sluchawkami i telefonem od rzecznika jest smieszne z mojego punktu widzenia. Przyjmowalem i realizowalem tysiace roznych reklamacji i praktycznie kazda byla inna (przy czym nie ukrywam ze bywaly sytuacje ktore wymagaly kontaktu z Rzecznikiem i innymi organami).
Ze smieszniejszych przykladow niezgodnosci towaru z umowa byly notoryczne skargi do Rzecznika i moje odpowiedzi na reklamacje jednej Pani o to iz dysk 80 GB tak naprawde ma 74 GB co oznacza ze reszte zablokowalismy badz ukradlismy (dla chetnych moge zrobic skan bo mam do dzisiaj kopie)
No właśnie a ty dalej swoje.Cytat:
Zamieszczone przez McKane
Zrozum że klientowi zwisa i powiewa jakie umowy i z kim podpisuje sprzedawca (czy bierze od producenta, czy od Józka w Pcimiu Dolnym).
Cały czas jest mowa o odpowiedzialności sprzedawcy. W ustawie jest wyraźnie napisane kto jest sprzedawcą, nie żadna hurtownia czy producent ale sprzedawca. I to on ponosi koszty jeżeli nie dogada się z producentem.
Dlatego w moim przypadku facet zakręcił to inaczej, ponieważ było już po terminie gwarancji ale przed terminem 2 lat, wystawił mi nowa gwarancję i wysłał sprzęt do producenta a ten wymienił na nowy. Sprzedawca był zadowolony i ja byłem zadowolony. On że nie poniósł kosztów (a zgodnie z ustawą to on by je ponosił gdyz sprzęt był po gwarancji producenta) a ja że miałem nowy sprzęt.
Cytat:
Zamieszczone przez McKane
Tak więc całą Twoją teorię, że sprzedawca żeby wymienić sprzęt poniesie zbyt duże koszty, można o kant tyłka rozbić. Wtedy klient odstępuje od umowy i wszystko. Jeżeli sprzedawca będzie sie nadal migał zakłada sprawę cywilną i wygrywa w sądzie, co może potrwać ale nieraz warto się nie dać oszukać.Cytat:
Zamieszczone przez Federacja Konsumentów
Na tym właśnie to polega... To sprzedający ponosi ryzyko, nie kupujący... Jak nie lubi ryzyka to zawsze może zlikwidować działalnośćCytat:
sprzedajacy ponosi ryzyko straty pieniedzy
Dlatego napisalem ze klient nie ma wplywu na te czesc. To bylo wyjasnienie dzialania mechanizmu pomiedzy firmami.Cytat:
Zamieszczone przez Gregg
A to ze klientowi powiewa itd to bzdura bo kazdy klient ma DWIE mozliwosci reklamacji gdybys nie wiedzial. Pierwsza przez sprzedawce na podstawie dowodu zakupu, druga natomiast przez producenta (badz jego autoryzowany serwis) na podstawie wydanej i dolaczonej do produktu gwarancji. Kupujacy moze sobie WYBRAC ktory sposob jest dla niego najkorzystniejszy ale po dokonaniu wyboru z tego co pamietam nie moze juz z niego zrezygnowac w zaden sposob.
To tez niestety nie do konca prawda. Tutaj kilka cytatowCytat:
Zamieszczone przez Gregg
"Kupujący nie może żądać naprawy ani wymiany, jeżeli sprzedawca wykaże, że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów."
i zwiazany z ta sytuacja:
"W razie, gdy kupujący zgłosi roszczenie o wymianę, a wymiana będzie niemożliwa lub będzie wymagała nadmiernych kosztów kupujący będzie uprawniony do żądania naprawy, czyli następuje tu nadal realizacja uprawnień w ramach sekwencji pierwszej (reguła powyższa znajdzie również zastosowanie w przypadku żądania naprawy).
W przypadku uznania roszczenia kupującego polegającego na nieodpłatnej naprawie lub wymianie, sprzedawca obowiązany jest również do zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia / art.8 ust.2 /."
Czyli jesli wymiana jest niemozliwa badz zbyt droga nastepuje zadanie naprawy.
I dopiero teraz mozna mowic o sekwencji drugiej:
"Sekwencja druga – obniżenie ceny albo odstąpienie od umowy.
Kupujący będzie mógł wystąpić z roszczeniami przewidzianymi w sekwencji drugiej wobec sprzedawcy, gdy:
- naprawa ani wymiana (czyli roszczenia z sekwencji pierwszej) są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów,
- sprzedawca nie naprawi albo nie wymieni towaru w odpowiednim czasie, (przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia)
- naprawa albo wymiana narażałyby kupującego na znaczne niedogodności."
Obowiazuje tylko w sytuacji jesli wymiana ANI naprawa sa niemozliwe. Dopiero wtedy mozna prosic o obnizenie ceny badz odstapienie od umowy.
Ja wczesniej pisalem o nadmiernych kosztach przy wymianie na nowy co jest bardzo latwe do udowodnienia. Oczywiscie naprawa badz naprawa na warunkach szczegolnych o ktorych pisalem wyzej nadal sprzedajacego obowiazuje i nie ma prawa sie od tego wywijac bo tak naprawde w wiekszosci przypadkow naprawe dokonuja autoryzowane serwisy badz bezposrednio producenci.
EDIT: Daleko nie musialem szukac w zwiazku z pierwszym akapitem bo sam podales stosowna strone http://ww20.mediarun.pl/story.php?story=417
Gadasz bzdury i dolewasz niepotrzebnie oliwy do ognia.Cytat:
Zamieszczone przez TomekS
Jak nie masz co robic poczytaj sobie chociazby strony podane wczesniej przez gregga dotyczace sprzedazy konsumenckiej. Dzieki temu moze nastepnym razem nie zasmiecisz bazy danych kilkoma stronami dyskusji na temat niefunkcjonujacego juz prawa.
Chcesz zebym Cie pocytowal korzystajac z wczesniejszych postow czy darujesz sobie nic nie wnoszace docinki ?
A tak gwoli wyjasnienia tu nie ma mowy o zadnym ryzyku sprzedajacego bo gdybys nie wiedzial to sprzedajacy takze ma swoje prawa pozwalajace mu sie bronic przed dziesiatkami naciagaczy, zlodziei i klientow grozacych uzyciem sily.
I jeszcze jedna istotna kwestia ktorej chyba nikt nie poruszyl
"4. Zgodność towaru z umową
Zgodnie z przepisami ustawy sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli wystąpią łącznie dwie przesłanki:
1. Towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową,
2. Niezgodność ta istniała w chwili wydania towaru."
Aby uznac ze towar byl niezgodny z umowa niezgodnosc MUSIALA istniec w chwili jego wydania. Jesli natomiast aparat w sklepie robil zdjecia, potem tez zrobil kilka i sie zepsul to te przepisy nie obowiazuja, chyba ze sprzedawca z dobrej woli wymieni sprzet na zasadach opisanych przeze mnie powyzej.
Dobrze ja już nie będę z toba dyskutował bo przytoczyłeś wybrane fragmenty z linku który ja podałem ... z jednym małym ale... WYBRAŁEŚ TO CO JEST DLA CIEBIE WYGODNE... bez dalszego czytania. Ale sam sobie ukręciłeś bata na tyłek:
"Kupujący będzie mógł wystąpić z roszczeniami przewidzianymi w sekwencji drugiej wobec sprzedawcy, gdy:
- naprawa ani wymiana (czyli roszczenia z sekwencji pierwszej) są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów,
- sprzedawca nie naprawi albo nie wymieni towaru w odpowiednim czasie, (przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia)
- naprawa albo wymiana narażałyby kupującego na znaczne niedogodności"
Niekoniecznie. Przeczytaj fragmenty o domniemaniu zgodności. Tam pisze że jeżeli towar ma wykrytą wadę w ciągu pół roku Domniemywa się niezgodnść.Cytat:
Aby uznac ze towar byl niezgodny z umowa niezgodnosc MUSIALA istniec w chwili jego wydania. Jesli natomiast aparat w sklepie robil zdjecia, potem tez zrobil kilka i sie zepsul to te przepisy nie obowiazuja, chyba ze sprzedawca z dobrej woli wymieni sprzet na zasadach opisanych przeze mnie powyzej
A pozatym jeżeli aparat miał służyć robieniu zdjęć a nie robi bo sie zepsuł to uniemożliwia jego eksploatacje i jest to także niezgodnośc bo miał robic zdjęcia a nie robi.
"II. W pozostałych przypadkach – kiedy właściwości towaru nie były indywidualnie uzgadniane domniemywa się, że towar był zgodny z umową jeżeli:
1.wystąpią łącznie dwie przesłanki:
a. Towar nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany
Towary są niezdatne do zwykłego użytku, gdy brak stosownych cech lub wady utrudniają ich użycie albo przynoszą niedostateczne wyniki lub sprawiają większe niż normalne koszty.
Niezdatność występuje także wtedy, gdy określone cechy albo ich brak nie wpływa na korzystanie z rzeczy, ale zmniejsza wyraźnie ich wartość i użytek handlowy
Przykład:
Mama kupiła Jasiowi dmuchany materac. Okazało się że po pewnym czasie przebywania w wodzie materac przesiąka wodą i tonie. Towar jest niezgodny z umową, gdyż nie nadaje się do celu, do jakiego jest przeznaczony.
b. Właściwości towaru odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju.
Przykład:
Podpałka do grilla nie pali się. Towar nie ma więc właściwości, jakich oczekuje się od podpałki i jest niezgodny z umową"
O tym mówię.